Jak pojmujesz w dzisiejszych czasach patriotyzm?
Patriotyzm to rodzaj obowiązku wobec przodków.
Skąd się bierze patriotyzm?
Generalnie z przekonania, jakie daje nam nasza historia, że polskość jest wartością, którą warto pielęgnować. Ktoś to musi przekazać, bardziej szkoła czy dom?Nic nie zastąpi historii opowiadanej w domu. To jest podstawa. Tak jak z wychowaniem, jeśli czegoś nie przekaże rodzina, to inne osoby mogą próbować, ale jest to trudne. Choć warto próbować.
W swojej działalności macie inscenizacje, jak wygląda obecnie zainteresowania historią?
Jest kryzys rodziny, dużo więzów zostało zerwanych. To, co pamiętam ze swojego dzieciństwa, wieczory spędzone z dziadkami, teraz jest coraz rzadziej spotykane. Ludzie nie mają czasu, starszego pokolenia także nie ma. Przekaz międzypokoleniowy został zakłócony. Główny powód to ekonomia, całkowite przestawienie się na inny tryb życia. Obecnie ludzie skupiają się na swoim życiu zawodowym, warte rozmowy jest tylko to, co przynosi zysk. Zatracił się kult przekazu wspomnieniowego, związanego z tradycją. W efekcie młodzi nie mają przekazu, co nie znaczy, że go nie potrzebują. Przychodzą do muzeum, są głodni wiadomości, dopytują się o naszą historię, są rozczarowani, że nikt im tego nie powiedział. Patriotyzm to jest obowiązek i ciągła praca nad pamięcią.
Jak patrzysz na to, co się działo 11 listopada w Warszawie?
Nie byłem tam. Jestem daleki od tego, żeby w związku z wybrykami grupy kilkaset osób innych skreślić. Uważam, że wszelkie akty wandalizmu powinny być wykluczone z marszu, ale ludzi, którzy wspólnie uczestniczyli w nim, szli z flagami, nie powinno się z nimi identyfikować. To jest niesprawiedliwe. Jestem umiarkowanym zwolennikiem uczestnictwa w marszach. Uznaję pracę u podstaw, marsz jest spektakularny, na codzienny patriotyzm, wiedzę o kraju, się nie przekłada. Dla mnie większą satysfakcją jest przyjęcie w muzeum klasy i pokazanie historii.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?