Apoloniusz Tajner: Za rok Puchar będzie w Wiśle

Z Apoloniuszem Tajnerem, prezesem Polskiego Związku Narciarskiego rozmawia Robert Małolepszy.

Adam Małysz wygra w końcu w tym sezonie zawody PŚ? Zadziała magia Wielkiej Krokwi?
Mam nadzieję. Szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego do tej pory nie wygrał. Chyba jednak brakuje mu trochę szczęścia.

Pomoże mu doping kibiców?
Na pewno coś w tym jest, bo przecież Adam dobrze skacze na Krokwi, nawet gdy jest bez formy.

A ten doping skoczek słyszy w czasie skoku?
Szczerze mówiąc to nie. W czasie lotu skoczka szum powietrza jest zbyt duży. A poza tym emocje i koncentracja na utrzymaniu się na wybiciu, a później utrzymaniu nad zeskokiem powoduje, że zawodnik za bardzo nie wie co dzieje się wokół.

A na górze jak jest?
W Zakopanem? Też nie za wiele słychać. Tam na górze, w domku dla zawodników jest cicho, bo las tłumi tumult, który panuje na dole, nawet jeśli krzyczy trzydzieści tysięcy ludzi. Zawodnicy tylko mniej więcej wiedzą co się dzieje na trybunach. Jak szykują się do skoku, nie patrzą już w monitor, nie sprawdzają wyników, co najwyżej słyszą mocniejszy pomruk widowni, gdy ktoś odda dobry skok.

Losy rywalizacji o Puchar Świata są już rozstrzygnięte. Kryształową Kulę wywalczy Thomas Morgenstern?
Oczywiście parę konkursów jeszcze zostało. Bywają przypadki, że zawodnik, który dominował w grudniu i styczniu, w marcu nie ma już formy. Tak było choćby z Jakubem Jandą. W sezonie, gdy wywalczył Puchar Świata nie wziął udział w ostatnich konkursach w Pla-nicy, bo był już tak słaby. Ale i tak zdobył Kulę. Tym bardziej nie sądzę, by Morgi stracił przewagę. On jak już jest w formie, to raczej jej nie traci. To bardzo solidny zawodnik. No chyba, że dopadłaby go jakaś choroba lub kontuzja wykluczająca ze startów na dwa- trzy tygodnie.

Podczas mistrzostw świata w Oslo mogą pojawić się jacyś niespodziewani kandydaci do medali?
Na pewno mocny będzie już Gregor Schlierenzauer. Sądzę, że także wśród Norwegów będzie nie tylko Hilde, ale jeszcze ze dwóch, którzy otrą się o medal. Poza tym nic się nie zmieni Morgi, Kofler, Adam i Ammann, to żelaźni kandydaci do podium. Ja wciąż liczę, że Kamil Stoch odpali i pokaże pełnię swoich możliwości. Zresztą przecież on już w Libercu otarł się o podium mistrzostw świata.

Ale w tym sezonie Kamil nie miał prawa nawet pomyśleć o podium. Generalnie poza Adamem cała kadra zawodzi...
Na pewno po lecie oczekiwania były wyższe. Ten wybuch formy, zaskoczył nas wszystkich. Zawodnicy byli w gazie aż do września. Dołek przyszedł dopiero późną jesienią i przeciągnął się na początek zimy. Teraz kadra odbudowuje dyspozycję. W lutym i marcu powinno być lepiej, ale nie ma co się oszukiwać, letnie wyniki to nie było nasze miejsce w szyku. Jeszcze...

Czego jeszcze potrzebuje Wielka Krokiew w Zakopanem, by nie przegrywać wyścigu z niemieckimi czy austriackimi skoczniami?
Wielka Krokiew od kilku lat ma bardzo nowoczesny, bezpieczny profil. Wieża sędziowska należy do najnowocześniejszych i najlepszych na świecie. Platforma dla trenerów jest równie komfortowa. Miasteczko dla zawodników także jest jednym z ładniejszych. Pomieszczenie na górze dla skoczków również. Jeśli miałbym się jeszcze czegoś czepiać, to braku sztucznego mrożenia rozbiegu, które mają już skocznie Skalite w Szczyrku i Malinka w Wiśle. No i przydałaby się modernizacja trybun po lewej części zeskoku. Ale to wszystko będzie. Wielka Krokiew to dziś supernowoczesny obiekt.

A kiedy doczekamy się konkursów PŚ w Wiśle?
Już za rok. Wszystko jest ustalone. W piątek będzie konkurs w Wiśle, w sobotę i niedzielę w Zakopanem. Walter Hoffer już zatwierdził terminarz. Wisła bardzo mu się podoba.

A gdzie w Wiśle zmieszczą się samochody kibiców. Przecież pod skocznią Malinka nie ma parkingów. Trybuny też są malutkie...
Kto był latem na zawodach Grand Prix, ten widział, że w Wiśle spokojnie zmieści się nawet 10 tysięcy kibiców i z parkingami też nie będzie problemów. Dojście kilometra czy dwóch do skoczni, to w wielu miejscach na świecie standard.

Ok. Ale Czesi mają dwa weekendy w Harrachowie, Niem-cy, Austriacy, Finowie, Norwegowie po trzy, cztery. My wciąż jeden.
Żeby dać nam dwa weekendy, trzeba komuś zabrać. A chętnych do organizacji zawodów Pucharu Świata wciąż jest więcej niż terminów. Ja i tak się cieszę, że Wisła tak szybko weszła do pucharowego kalendarza i że nie konkuruje z Zakopanem, a świetnie go uzupełnia.

CZYTAJ TAKŻE:
PŚ w skokach. Rekordziści Wielkiej Krokwi
PŚ w skokach . historia Wielkiej Krokwi
Miejsca Adama Małysza na zawodach Pucharu Świata w Zakopanem
Atmosfera w Zakopanem. Co poza skokami?
Apoloniusz Tajner: Za rok Puchar będzie w Wiśle
Dzisiaj pierwszy konkurs skoków w Zakopanem
PŚ w skokach w Zakopanem. Coraz mniej biletów. Zobacz program zawodów