Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Panie 50+ podglądają parę boćków z Ustronia

Jacek Drost
Coraz więcej osób śledzi losy ptasiej rodziny. Para Czantorka i Beskidek znana jest nawet w USA.

"Samiec zaczął wysiadywać jajo", "Bociany mają cztery jajka", "Kolejny dramat w ustrońskim gnieździe" - takie informacje co jakiś czas obiegają Polskę, a tym, co dzieje się w ustrońskim gnieździe bocianów - nazwanych Czantorką i Beskidkiem - interesuje się coraz więcej osób, które dzięki kamerze zamontowanej przy gnieździe i podłączonej do internetu na bieżąco śledzą losy ptaków.

- Bociany podglądają głównie ludzie w średnim wieku, emeryci, większość to kobiety - mówi Monika Kosińska, koordynatorka projektu "Bociany integrują", która sama patrzy na to, co dzieje się w gnieździe po kilka godzin dziennie, a zna osoby podglądające ustrońskie bociany prawie że na okrągło.

Marek Radziszewski, współkoordynator projektu dodaje, że "panie w pewnym wieku" tak emocjonują się życiem bocianów, że kiedy np. ptaki znoszą kawałki folii do gniazda czy zabijają pisklęta, to mocno to przeżywają. - Odzywa się u nich pewnie instynkt macierzyński - zauważa Radziszewski.

Autorzy projektu montując kamerkę przy gnieździe bocianów (ustrońska była trzecią w Polsce) nie spodziewali się, że zrobi taką furorę - dziennie życie ptaków śledzi non stop mnóstwo osób, a na stronie

www.bociany.edu.pl

notują wejścia z całej Polski, wielu krajów Europy, USA i Kanady.

- Ludzie są ciekawi. Kiedyś nie mogli zobaczyć, co dzieje się w gnieździe. Teraz mają taką możliwość, więc z niej korzystają - podkreśla Kosińska.

Ludzie wyjątkowymi względami darzą bociany. Tak już jest od dawien dawna.

W starożytnej Grecji był poświęcony bogini Herze, opiekującej się karmiącymi matkami. W wierzeniach słowiańskich bocian biały uważany był za ptaka przynoszącego szczęście - W folklorze przyjęło się sądzić, iż zabicie tego ptaka potrafi ściągnąć nieszczęście na osobę, która tego dokonała. Natomiast w całej Europie po dziś dzień szeroko rozpowszechnione jest przekonanie, że bociany przynoszą dzieci.

Rozmowa z dr Patrycją Bałdys socjologiem bielskiej Akademii Techniczno-Humanistycznej

Czy to normalne, że tak podniecamy się przez internet życiem tych bocianów? Może lepiej byłoby poobcować z przyrodą na żywo?

Nie tylko bociany ludzie podglądają, w Katowicach można oglądać przez internet gniazdo sokołów na wieżowcu. Wynika to z tego, że z zewnątrz nie zobaczymy tego, co dzieje się w gnieździe, a dzięki kamerom możemy śledzić cały rozwój ptasiej rodziny, być z ptakami na bieżąco. Jest to fascynujące. Nie ma w tym nic złego. Zaspakaja to naszą ciekawość. Sama lubię popatrzeć jak radzą sobie katowickie sokoły.

Bociany jednak robią furorę wśród internautów?

Bo dobrze się kojarzą. Z wiosną, dziećmi, czymś typowo polskim i przekonaniem, że tam, gdzie są bociany, tam są dobrzy ludzie.

Rozmawiał: Jacek Drost

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto