Po mszy św., pod tablicą upamiętniającą miejsce internowania działaczy NSZZ „Solidarność”, liczne delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze. W imieniu prezydent Zabrza Małgorzaty Mańki - Szulik wiązankę złożyli zastępcy prezydent miasta: Krzysztof Lewandowski, Katarzyna Dzióba oraz Borys Borówka.
Na terenie parafii pw. św. Jadwigi leży zakład karny przy ul. Janika, w którym w czasie stanu wojennego internowano działaczy „Solidarności” i opozycjonistów. Tutejsi księża byli wtedy duszpasterzami internowanych, którzy zaczęli trafiać do zakładu w Zaborzu w pierwszym dniu stanu wojennego. Przez rok istnienia obozu przewinęło się przez niego kilkaset osób - głównie działacze opozycji ze Śląska i Zagłębia, a także z ówczesnego woj. częstochowskiego. Wywodzili się z różnych środowisk - byli wśród nich studenci, robotnicy, lekarze i naukowcy. W stanie wojennym w tamtejszym więzieniu mieścił się jeden z największych z 49 w kraju ośrodków internowania.
W Zabrzu przetrzymywany był m.in. legendarny przywódca strajku w Hucie Katowice w 1980 r. i sygnatariusz Porozumienia Katowickiego, Andrzej Rozpłochowski. Obóz zamknięto w grudniu 1982 r. Internowanych przewieziono wówczas do zakładów w Raciborzu i Strzelcach Opolskich. Wielu z nich jest obecnie członkami Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym. Dawny obóz to nadal działający zakład karny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?