FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
Zgodnie z pierwotnym pomysłem, zbiórka miała zostać przeprowadzona w lipcu podczas Marszu Wołyńskiego, który przeszedł ulicami miasta. Datki miały być zbierane do puszek.
Aby móc ją legalnie przeprowadzić, już w maju do MSWiA trafiła prośba o jej rejestrację. Ze względu na błędy formalne prośba została odrzucona. Wtedy sporządzono kolejny wniosek zakładający termin zbiórki do końca roku, jednak również w tym przypadku zbiórka nie została zarejestrowana.
- Nie rozumiemy powodów - wysłaliśmy potem drugiej już zgłoszenie do MSWiA, a w odpowiedzi otrzymaliśmy milczenie. Napisaliśmy więc skargę i dopiero ona przyniosła jakiś rezultat, jednak nie taki, jakiego oczekiwaliśmy - relacjonuje Wojciech Jaskółka, sekretarz Małopolskiego Ruchu Narodowego.
Podpisany pod odpowiedzią Grzegorz Ziomek, Dyrektor Departamentu Administracji Publicznej przekazał, że rejestracja przez MSWiA zbiórki publicznej w warunkach wojny rosyjsko-ukraińskiej i jednocześnie świadczonej uchodźcom wojennym z Ukrainy szerokiej pomocy humanitarnej przez Polskę mogłaby być potraktowana jako „działanie sprzeczne z zadaniami Ministerstwa i nadzorowanych służb państwowych i tym samym podstawowymi przepisami specustawy”.
- Należy również zwrócić uwagę, że organizator w latach wcześniejszych nie występował do MSWiA o rejestrację zbiórek związanych ze zbrodnią wołyńską - czytamy w piśmie.
Członkowie Ruchu Narodowego nie zgadzają się z przedstawioną argumentacją. Powołują się na ustawę, która reguluje, że zbiórka publiczna do trzech dni od złożenia wniosku powinna zostać zarejestrowana i opublikowana na stronach rządowych.
- Warto dodać, że wnioski były dwa, a rozpatrzony został tylko jeden z nich. Nie ma naszej zgody na taką bezczynność. Domagamy się rejestracji zbiórki, bo powody dla których tego nie zrobiono są w naszej ocenie wątpliwe. Dlaczego upamiętnianie poległych miałoby przyczynić się do negatywnego wizerunku naszego kraju? - dodaje Jaskółka.
Członkowie Ruchu Narodowego nie składają broni. Złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Domagają się już nie tylko rejestracji zbiórki, ale również wyciągnięcia konsekwencji od organu odpowiedzialnego za tę sytuację.
- Jest na przykro, że pod nogi osób, które chcą upamiętnić rodaków zamordowanych na Kresach rzucane są kłody - zaznacza w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
- Sądeckie królowe Instagrama. Są młode i robią karierę
- Top krótkich wyjazdów godzinę od Nowego Sącza
- Czy prace na stadionie Sandecji są prowadzone bez pozwolenia? Nadzór bada sprawę
- Michał Szczygieł o tym, co wyzwala w nim adrenalinę
- W lasach Beskidu Wyspowego pojawiają się pierwsze grzyby
- 10 miejsc idealnych na upalny dzień. To nie tylko baseny i kąpieliska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?