Kibice na skoczni w Wiśle dopingowali polskich skoczków w konkursie duetów
Podczas sobotniego konkursu duetów w Wiśle na trybunach skoczni imienia Adama Małysza pojawiły się tłumy kibiców. Organizatorzy sprzedali wszystkie wejściówki, choć nie były one tanie.
Piątkowe kwalifikacje były imprezą niemasową i oglądało je tylko 900 widzów zajmujących wyłącznie miejsca stojące. Na rywalizację duetów otwarta dla kibiców była cała skocznia, a fani szczelnie wypełnili trybuny.
Na widowni dominowali Polacy, a że niemal każdy kibic mai szalik, czapkę czy inny element w narodowych barwach, więc pod skocznią było biało-czerwono.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA FANÓW PODCZAS KONKURSU DUETÓW NA SKOCZNI W WIŚLE
Lekki mróz dawał się we znaki, więc fani w przerwach między poszczególnymi seriami podskakiwali w rytm skocznych dźwięków płynących z głośników, by choć trochę się rozgrzać. Inni kupowali grzańce, których ceny pod skocznią były niższe niż na świątecznych jarmarkach i możne je było nabyć za 15 zł.
Fani, którzy nie mieli biletów oglądali rywalizację skoczków zza płotu skoczni im. Adama Małysza chcąc chociaż w ten sposób przeżyć emocje związane z premierowym konkursem duetów.
Kibice jak zwykle z całych sił dęli w wuwuzele. Ogłuszający dźwięk mniejszych i większych trąbek, które większość fanów miała ze sobą na skoczni, niósł się nie tylko w Malince, ale w całej Wiśle.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
