MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Polska reprezentacja w Dywizji B. W piątek sąd nad trenerem

Tomasz Kuczyński
Czy Veselin Matić nadal będzie prowadzić naszą kadrę? Olgierd Górny
Czy Veselin Matić nadal będzie prowadzić naszą kadrę? Olgierd Górny
W 1997 roku nasi koszykarze prowadzeni przez Eugeniusza Kijewskiego zajęli siódme miejsce na mistrzostwach Europy w Hiszpanii. Od tego czasu z polską reprezentacyjną koszykówką w wydaniu panów jest coraz gorzej.

W 1997 roku nasi koszykarze prowadzeni przez Eugeniusza Kijewskiego zajęli siódme miejsce na mistrzostwach Europy w Hiszpanii. Od tego czasu z polską reprezentacyjną koszykówką w wydaniu panów jest coraz gorzej. A teraz znaleźliśmy się na samym dnie!

– To fatalne uczucie teraz gdy wiadomo, że spadliśmy do Dywizji B. Pamiętasz to co robiłeś, wszystkie te ciężkie treningi, mecze, które mogły się potoczyć inaczej. To widać po chłopakach. W drużynie zapanowało, może nie zobojętnienie, ale podłamanie – stwierdził skrzydłowy reprezentacji Szymon Szewczyk cytowany przez jeden z portali internetowych.

Przegraliśmy eliminacje do tegorocznych ME, fiaskiem zakończyły się dodatkowe baraże, a na koniec w Nowym Sadzie pożegnaliśmy się z Dywizją A. Jak na ironię, praktycznie o wszystkim zdecydował przegrany mecz ze Szwedami, z którymi niedawno wygraliśmy w Dąbrowie Górniczej!

– Rozegraliśmy dwa fatalne mecze – przyznaje Szewczyk. – Z Czechami u siebie, no i ta klęska w Estonii. Pojechaliśmy do Nowego Sadu, żeby zostać w Dywizji A i nie udało się. Wiem, że wszyscy będą nas teraz wytykać palcami i mówić o nas różne rzeczy. Trudno, trzeba ponieść konsekwencje własnej gry.
Nie pierwszy już raz trafiliśmy na dno kosza. 11 lat temu Polska znalazła się, podobnie jak obecnie zespół Veselina Maticia, poza elitą europejską. W maju 1995 roku kadra prowadzona przez trenera Kijewskiego wywalczyła awans do eliminacji do ME 1997, wygrywając turniej w Birmingham z kompletem zwycięstw. Następnie Polacy awansowali do ME w Hiszpanii, w których zajęli 7. miejsce. Występ w Badalonie i Barcelonie był ostatnim udziałem Polski w finałach ME.

Już przed występem Polaków w Nowym Sadzie, Marek Pałus, prezes Polskiego Związku Koszykówki zapowiedział, że nie będzie robił tragedii ze spadku do Dywizji B. Stwierdził, że nasz zespół może nie przystąpić do gier na tym poziomie (na przykład z Maltą lub Luksemburgiem), tylko skupi się na przygotowaniach do ME 2009 w Polsce (eliminacje do mistrzostw w 2007 roku już nas nie dotyczą). Oznacza to, że przez cztery lata nasza kadra nie rozegra ani jednego meczu o punkty, ponieważ jako gospodarz automatycznie zagramy w finałach. Jeśli dalej nasi chłopcy będą grzać ławy w swoich zespołach ligowych, ustępując miejsca obcokrajowcom, to strach pomyśleć, jak zagrają przed własną publiką...

– Nie spodziewałem się, że zespół jednak spadnie do Dywizji B, jest mi wstyd – mówi prezes Pałus. – W piątek mamy zebranie zarządu związku, na którym ocenimy pracę trenera Maticia. Zdecydowanie będę głosował za pozostaniem tego szkoleniowca, ponieważ nie w jego osobie tkwi problem. Uważam nawet, że został zatrudniony o 2-3 lata za późno. Jeśli trener zostanie i będzie chciał grać w Dywizji B, to przychylimy się do tego rozwiązania. Przypominam, że nasze koszykarki swego czasu również znalazły się w takiej sytuacji. Przygotowaliśmy się do mistrzostw Europy w Katowicach i skończyło się złotym medalem w 1999 roku. Chcemy pójść tą samą drogą w przypadku koszykarzy.

Wczoraj na zakończenie nieudanego występu w Serbii, Polska (DOJDZIE WYNIK Z HOLANDIĄ). W Dywizji A utrzymała się Szwecja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto