MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Udane eksperymenty trenera Popika

Łukasz Klimaniec
Przemeblowany BBTS dał sobie radę, choć Bartosz Węgrzyn (nr 9) i Mykola Karzow (nr 12) nie zawsze potrafili zablokować rywali. łukasz klimaniec
Przemeblowany BBTS dał sobie radę, choć Bartosz Węgrzyn (nr 9) i Mykola Karzow (nr 12) nie zawsze potrafili zablokować rywali. łukasz klimaniec
Takie spotkania z góry gra się źle — dowodził Wiesław Popik, trener bielskich siatkarzy. — Wiadomo, że więcej muszą pograć chłopcy, którzy do tej pory zbyt często nie pokazywali się na parkiecie.

Takie spotkania z góry gra się źle — dowodził Wiesław Popik, trener bielskich siatkarzy. — Wiadomo, że więcej muszą pograć chłopcy, którzy do tej pory zbyt często nie pokazywali się na parkiecie. Dlatego potem zespół jest trochę wybity z rytmu — tłumaczył. Na szczęście rezerwowi BBTS, którzy w drugim secie weszli na boisko, nie mieli większych kłopotów, żeby ograć 12. w tabeli zespół AZS Opole.

W sobotni wieczór bielszczanom wystarczyła godzina, aby uporać się z niżej notowanym rywalem. Początek meczu był wyrównany do stanu 7:7, ale po serii zagrywek najpierw Grzegorza Wagnera, a następnie Kacpra Bielickiego, gospodarze „odskoczyli” akademikom z Opola na kilka punktów i przewagi nie oddali do końca. Gospodarze skutecznie kończyli akcje (dobry mecz Zbigniewa Żurka) i czujnie grali w obronie. Do tego stopnia, że po jednym z ataków siatkarzy z Opola, Wagner, ratując akcję, podbił piłkę... głową! Choć goście obronili dwa setbole, mocny atak Żurka zakończył seta. Gładka wygrana sprawiła, że trener Popik zdecydował się na eksperymenty — na pozycji atakującego pojawił się środkowy Mykola Karzow, pod siatką do bloku skakali Bielicki i Bartosz Węgrzyn, a Żurka zastąpił Bartłomiej Piekarczyk. Przemeblowany BBTS początkowo miał trudności ze złapaniem rytmu. Na dodatek w końcówce z przewagi 23:19 „zrobiło się” 23:21. Wtedy Popik poprosił o czas, po którym jego zespół skuteczną akcją zakończył partię.

Pod koniec trzeciego seta siatkarze BBTS toczyli z AZS wymianę ciosów, utrzymując wynik remisowy do stanu 19:19. Koncentracji jednak nie zabrakło. Choć blok akademików z Opola powstrzymywał nawet Martina Vlka, w decydującym momencie bielska zapora też dała o sobie znać. Żurek zatrzymał atak Piotra Migdała, a Węgrzyn nie dał przebić piłki Zbigniewowi Żukowskiemu i mecz został wygrany. — Mogliśmy zwyciężyć znacznie wyżej w setach — żałował wyróżniający się na parkiecie Zbigniew Żurek.

— Zagraliśmy na swoim poziomie. Szkoda tylko piłek, które oddaliśmy za darmo Bielsku. Może wtedy walka byłaby bardziej wyrównana? — zastanawiał się Zbigniew Rektor, trener AZS Opole.

∂ BBTS Siatkarz Original — AZS Opole 3:0 (25:20, 25:22, 25:20).
∂ BBTS: Wagner, Żurek, Żyliński, Vlk, Karzow, Bielicki, Pliński (libero) oraz Fijałek, Piekarczyk, Węgrzyn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto