MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W parze z ciężarówką

(klm)
Bieg jak co roku przyciągnął tłumy zawodników.  jacek rojkowski
Bieg jak co roku przyciągnął tłumy zawodników. jacek rojkowski
Bieg Legionów, który co roku odbywa się w Ustroniu, cieszy nie malejącym zainteresowaniem. W minioną sobotę na starcie usytuowanym na stadionie Kuźni stanęło 168 zawodników.

Bieg Legionów, który co roku odbywa się w Ustroniu, cieszy nie malejącym zainteresowaniem. W minioną sobotę na starcie usytuowanym na stadionie Kuźni stanęło 168 zawodników. Wcześniej w zawodach wzięło udział ponad 600 dzieciaków! Uczestnicy mieli do pokonania tradycyjnie 10-kilometrową trasę. Wyjątkiem w tym roku był jej przebieg. Z powodu prac związanych z regulacją Wisły zawodnicy wracali tą samą stroną rzeki.

O tym, że impreza cieszy się popularnością, świadczy obecność nowych biegaczy, nie tylko ze Śląska Cieszyńskiego. W imprezie startowało wielu zawodników z Górnego Śląska. Byli reprezentanci Katowic, Mikołowa, Bytomia i Knurowa.
— To sama radość, można spotkać tych, z którymi widziało się rok temu. Uczestnictwo w takim biegu podkreśla też charakter wtorkowego święta — mówiła Małgorzata Rzepka z Knurowa, która trenuje amatorsko dla podtrzymania kondycji. — Dobrze mi się biega na takim terenie. Najpierw jest kamienista droga, potem wracamy asfaltem. Ja rozkręcam się dopiero po 5 kilometrach — przyznała. Nie brakowało także debiutantów. Jednym z nich był Jan Górniak z Cieszyna, który przez trzy miesiące przygotowywał się do występu.

— Najważniejsza jest rozgrzewka i nastawienie psychiczne. Trzeba widzieć jak rozłożyć siły — mówił 22-latek z Cieszyna. Biegaczom nie przeszkadzało zimno. Osoby, które przyszły dopingować swoich znajomych nie mogły się jednak nadziwić, widząc jak drogą, którą biegną zawodnicy mijały się betoniarka z ciężarówką. — Przecież to im przeszkadza. Nie można było na godzinę zamknąć tego odcinka! — denerwowała się Maria Pacuła. Mimo tych niedogodności wszyscy ukończyli bieg. Trasę najszybciej pokonał Łukasz Balcer (Rolbut Pleszew), który na mecie uzyskał czas 33,02 min. Z reprezentantów naszego regionu najwyższej sklasyfikowany został Piotr Łupieżowiec (Dzięgielów), który zajął czwarte miejsce. Jan Górniak był 120. Ale udało się to, co zamierzał. 10-kilometrową trasę pokonał poniżej godziny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto