Czterdzieści milionów złotych w ciągu trzech lat - tyle chce przekazać na polską ekstraklasę piłkarską koncern telefonii komórkowej Era. W zamian firma będzie nazywać się głównym sponsorem rozgrywek. Zamiast zatem ekstraklasy będziemy mieli Eraklasę?
Informację potwierdził nam prezes Piłkarskiej Ligi Polskiej, Zbigniew Koźmiński. - To jest na razie kwota wyjściowa, być może kontrakt będzie jeszcze wyższy. Jesteśmy w trakcie negocjacji. Ważne, że ze strony potencjalnego sponsora jest wola inwestycji w ligową piłkę - mówi Koźmiński.
Nic jednak nie jest jeszcze przesądzone, tym bardziej, że PLP ma jeszcze jedną ofertę (prawdopodobnie sieć Idea), a na dodatek pojawiły się informacje, że Era chce wejść dopiero od przyszłego sezonu. - Nie ma na co czekać. Chcemy sfinalizować umowę jak najszybciej - dementuje Koźmiński.
Teraz wszystko zależy od tego, kiedy w ogólnodostępnej telewizji będzie można zobaczyć magazyn ligowy, bo to dla sponsora najlepsza reklama. Do końca sezonu prawa do transmisji meczów ma kodowany Canal+. Pomiędzy tą stacją a chętnymi pośredniczy firma Sportfive. Najbliżej wygrania tego wyścigu jest podobno TVN, który ostatnio mocno zainwestował w rodzimy futbol (pokazuje mecze w europejskich pucharach, a holding ITI jest właścicielem Legii Warszawa).
PLP wysłał już do wszystkich klubów informacje, sygnowane przez Erę, o zamiarze objęcia patronatu nad ligą i związanych z tym prawach, ale też obowiązkach. Jednym z nich byłby udział w zimowych mistrzostwach Polski pod nazwą Era Indoor Cup. Jeżeli kluby zaakceptują warunki, do sfinalizowania umowy pozostanie mały krok.
- Zależy nam na czasie, teraz potrzeba szybkiego działania, no i konsumpcji - podkreśla prezes PLP.
Z pobieżnych szacunków wynika, że rocznie Era przekazywałaby około 13 mln złotych - średnio nieco ponad 800 tys. na klub. Podział nie byłby jednak równy - najwięcej dostałyby kluby najbardziej medialne, a zatem najsilniejsze, jak Wisła Kraków, czy Legia Warszawa. - Jeszcze się nad tym zastanawiamy, ale różnica w kwotach dla poszczególnych klubów nie będzie duża - informuje Koźmiński.
Także klubom II ligi coś skapnęłoby z pańskiego stołu - około 100 tys. zł dla każdego z osobnej puli.
Rozmowy nabrały tempa w ostatnich dniach. W piątek przedstawiciele PLP rozmawiali z prezesem Polskiej Telefonii Cyfrowej Bogusławem Kułakowskim. Wczoraj z kolei Koźmiński spotkał się z Andrzejem Placzyńskim z firmy Sportfive, która z ramienia PZPN i PLP szuka dla ekstraklasy imiennego sponsora.
Prezes Koźmiński nie ukrywa, że właśnie kwestia porozumienia ze Sportfive może okazać się największym problemem.
- Chcielibyśmy zminimalizować koszty, bo prowizja dla Sportfive jest bardzo wysoka - zdradza prezes PLP.
ERA JUŻ MA
Firma Era jest bardzo aktywna na rynku sportowym, także w piłce nożnej. Była pierwszym sponsorem reprezentacji, która wywalczyła awans do mistrzostw świata w 2002 roku, a od roku jest jednym z głównych sponsorów drużyny mistrza Polski, Wisły Kraków. Z innych dyscyplin inwestuje w koszykówkę i windsurfing. Od kilku lat jest głównym sponsorem ekstraklasy męskiej koszykówki - rozgrywki toczą się pod nazwą Era Basket Liga. Od niedawna opiekuje się także reprezentacją koszykarzy oraz organizuje Era Ligę Szkolną. Pod jej patronatem odbywają się regaty Windsurfing Era Cup, a jej sztandarowymi postaciami są wielokrotni mistrzowie świata i Europy, Dorota Staszewska i Wojciech Brzozowski.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?