Wczoraj, na wniosek Policji i prokuratury Sąd Rejonowy we Włodawie zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec 56-letniego mieszkańca gminy Urszulin, podejrzanego o fizycznie i psychicznie znęcanie się nad żoną. Najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie. Jest to finał interwencji, do której doszło w środę (31 stycznia).
Dyżurny włodawskiej komendy otrzymał wówczas zgłoszenie o awanturze, w trakcie której mężczyzna miał pobić kobietę. 54-latkę policjanci zastali u mieszkającego w pobliżu syna, gdzie schroniła się przed agresywnym mężem. Tam powiedziała mudurowym, że mąż znajdując się pod działaniem alkoholu wszczął awanturę, bił ją po całym ciele i wygonił z domu. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy i trafił do policyjnego aresztu.
- Jak ustalili funkcjonariusze, 56-latek od stycznia ubiegłego roku wszczynał awantury, podczas których wyzywał pokrzywdzoną słowami wulgarnymi, popychał, stale niepokoił, a nawet bił i wyganiał kilkukrotnie z domu. W czwartek (1 lutego) sąd zastosował wobec zatrzymanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy - podała aspirant sztabowa Kinga Zamojska-Prystupa.
Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
- Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Każdy, kto wie, że osobie z jej otoczenia dzieje się krzywda powinien stanowczo reagować. Jeżeli wiesz, że osobie z twojego środowiska dzieje się krzywda, nie czekaj! Powiadom odpowiednie instytucje - dodaje aspirant.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?