MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

A part - otwarcie jedenaste

Henryka Wach-Malicka
Jeden z najstarszych i najbardziej w Polsce cenionych przeglądów teatrów eksperymentalnych – katowicki festiwal „a part” – wraca do swojej czerwcowej daty.

Jeden z najstarszych i najbardziej w Polsce cenionych przeglądów teatrów eksperymentalnych – katowicki festiwal „a part” – wraca do swojej czerwcowej daty. Miłośnicy imprezy mają nadzieję, że odbędzie się ona w takim samym klimacie przygody artystycznej, jak przez minionych dziesięć lat, choć diametralnie zmieniły się realia organizacyjne. Nie jest już tajemnicą, że grupa zapaleńców, przygotowująca dotąd imprezę wspólnymi siłami, rozstała się nieodwołalnie w ubiegłym roku.

Zespół Teatru Cogitatur rozpadł się na dwie grupy i choć obydwie mają ambicje kontynuowania festiwalowych konfrontacji, okazało się, że „a part” może być tylko jeden. Nazwę festiwalu wymyślił Marcin Herich i to on w zgodzie z prawem przejął ją, odchodząc na własne podwórko. Wraz z częścią zespołu Teatru Cogitatur założył Stowarzyszenie Teatralne A Part, z siedzibą w hali nieczynnego kina Słońce w Katowicach-Janowie. To właśnie stowarzyszenie zaprasza na czerwcową edycję festiwalu.

Ciało w roli głównej
Przegląd potrwa od 15 do 19 czerwca i odbędzie się pod wieloznacznym tytułem „Ciało”. – Hasło pojawiło się już po skompletowaniu repertuaru – mówi Herich – okazało się bowiem, że większość przedstawień odnosi się do wszechobecnego we współczesnej cywilizacji kultu cielesności. To już zjawisko ogólnoświatowe, obecne w telewizji, literaturze, plastyce, a przede wszystkim w reklamie. To ona, znacznie silniej niż sztuka, narzuca dziś obowiązujący kanon piękna: ciało piękne, szczupłe, a przede wszystkim młode. Tendencja do eliminowania z życia społecznego wszystkiego, co zaprzecza (choć jest zgodne z naturą) wizerunkowi w stylu „młodzi-sprawni” przybiera rozmiary niebezpiecznej epidemii.

Teatr nie działa oczywiście w pustce i siłą rzeczy próbuje ustosunkować się do rzeczywistości. Dewizą scen alternatywnych nie jest jednak odwzorowywanie zjawisk społecznych, lecz dyskusja z nimi. Kiedyś była to dysputa polityczna, dziś częściej bywa nią prowokacja obyczajowa i spór społeczny. Dlatego wiele spektakli, które zobaczymy na „a parcie” w tym roku, choć czerpie pomysły z pop-kultury, bynajmniej ich nie podziela. Także w odniesieniu do tytułowego ciała. W różnych formach i w oparciu o rozmaity materiał, teatry obnażają karykaturę życia, wyznaczanego afirmacją jednego tylko aspektu ludzkiej kondycji.

Tak jak zmienia się rzeczywistość, zmienia się i sam festiwal. Z przeglądu stricte teatralnego, „a part” wyrasta na miejsce konfrontacji rozmaitych form wypowiedzi. To, paradoksalnie, wpływ mody na multimedialność w sztuce. Zjawisko przenikania się różnych gatunków wypowiedzi artystycznej nie jest zresztą zarezerwowane tylko dla teatru otwartego; coraz częściej znajdujemy je również na scenach instytucjonalnych. XI Festiwal Teatrów „a part” będzie zatem przede wszystkim pokazem przedstawień teatralnych, choć w programie znalazły się również performance, pokazy sztuki wideo i instalacje.

Rozsadzanie ram
Zachowany zostanie tradycyjny podział na przedstawienia plenerowe (boisko Uniwersytetu Śląskiego, przy ul. Moniuszki), które można oglądać za darmo i biletowane spektakle w przestrzeniach zamkniętych (Duża Scena i Scena w Malarni Teatru Śląskiego oraz budynek starego dworca przy ul. Dworcowej). Na tegorocznym przeglądzie, prócz gospodarzy, zaprezentują się także: Stowarzyszenie Teatralne Chorea-Gardzienice, Teatr A, Teatr Usta-Usta oraz Polski Teatr Tańca, grupa Suka Off, Teatr Biuro Podróży.

  • Bilety na spektakle i imprezy festiwalowe, w cenie 20 zł, można już kupić w kasie Teatru Śląskiego
  • emisja bez ograniczeń wiekowych
    Wideo

    Robert EL Gendy Q&A

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto