Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amatorzy trefnych bubli

Karolina Błaszczyk
Takimi aparatami handlują oszuści pod wieloma hipermarketami. Krzysztof Czeglik
Takimi aparatami handlują oszuści pod wieloma hipermarketami. Krzysztof Czeglik
Pod hipermarketami Auchan i Leroy Merlin w Sosnowcu kręcą się oszuści. Sprzedają z ręki aparaty cyfrowe i kamery. Twierdzą, że są nowe i oryginalne. W rzeczywistości to niewiele warte podróbki aparatów znanych firm, ...

Pod hipermarketami Auchan i Leroy Merlin w Sosnowcu kręcą się oszuści. Sprzedają z ręki aparaty cyfrowe i kamery. Twierdzą, że są nowe i oryginalne. W rzeczywistości to niewiele warte podróbki aparatów znanych firm, takich jak Canon czy Sony. Oszuści pojawiają się najczęściej w dni weekendowe, kiedy do hipermarketów przyjeżdżają całe rodziny. Wtedy tłum klientów ulega psychozie zakupów, ludzie są mniej krytyczni i czujni, więc łatwiej wcisnąć im byle kit. Handlarze podchodzą przeważnie do mężczyzn i to właśnie im oferują sprzęt fotograficzny.


Trefny towar

– Przyjechaliśmy z żoną w sobotę (10.12.2005 r.) na zakupy do Auchan w Sosnowcu. Nie zdążyłem nawet wysiąść z samochodu, kiedy jakiś obcokrajowiec podszedł do mnie z pytaniem, czy nie kupiłbym aparatu cyfrowego i kamery. Mówił, że są nowe, markowe, tylko że kradzione. Cena była przystępna, a ja chciałem kupić córce aparat jako prezent. Wycenił sprzęt na 500 zł. Nie miałem tyle, dałem 200 zł. Żona nie była zadowolona z tej transakcji, ale nic nie mówiła. Przyjechałem do domu, rozpakowałem sprzęt i w tym momencie pomyślałem, że powinienem sprać tego gościa. Zostałem oszukany! To nie był aparat cyfrowy, tylko jakiś stary model na zwykłą kliszę – mówi Adam J. z Jaworzna.

Pan Adam nie jest jedyną ofiarą oszustów. W internecie znajduje się forum, na którym można znaleźć więcej wypowiedzi poszkodowanych. Osoby te nie ujawniają swoich danych w obawie przed oskarżeniem o współudział w przestępstwie.

Forum oszukanych
– Widziałam osobę oferującą aparaty. Mojemu tacie sprzedał taki w Sosnowcu pod Leroy Merlin – pisze Monika z Sosnowca.

– Ja też kupiłem ten „cud techniki” od kogoś za 200 zł. Zastanawiam się tylko, jak tę lampę uruchomić – dodaje jeden z internautów. Z sieciowego forum wynika, że oszuści działają w ten sposób nie pierwszy rok.

Zdaniem osoby, która potrafi ocenić jakość i klasę tego typu sprzętu, oferowany pod marketami towar to zwykłe tanie aparaty fotograficzne porównywalne z tymi, które możemy kupić w dowolnym sklepie fotograficznym za kilkadziesiąt złotych. – W zasadzie nie ma w nich niczego, co mogłoby być warte więcej. Chyba nie przesadzę, jeśli powiem, że najcenniejsza z całego zestawu jest torba zawierająca sprzęt. – ocenia Paweł Szołtysek, fotograf.


Gdzie jest ochrona?

Oszustami zainteresowała się już policja. – Mamy zgłoszenia, że obcokrajowcy chodzą po parkingu przed Auchan i oferują ludziom fałszywe aparaty cyfrowe po atrakcyjnej cenie. Prowadzimy śledztwo w tej sprawie. – powiedział Grzegorz Wierzbicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu. Szczegółów nie chciał jednak zdradzić.

Zastanawiająca jest postawa ochroniarzy patrolujących parkingi przed hipermarketem Auchan. Nasz Czytelnik twierdzi, że nie widział w pobliżu żadnego ochroniarza. Czyżby nie zwracali uwagi na oszustów? Joanna Błaut, asystentka dyrektora hipermarketu Auchan w Sosnowcu, ucięła krótko, że dyrekcja nic o tej sprawie nie wie.

(Imię i inicjał nazwiska na prośbę Czytelnika zostały zmienione)


Oszukany, ale także winny
podkom. Janusz Jończyk z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach

Ta sprawa ma dwa wątki. Jeśli osoba dokonująca transakcji przypuszcza, lub co gorsza wie, że dany przedmiot pochodzi z kradzieży, a jednak go kupi, ponosi odpowiedzialność karną. Podlega karze grzywny albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Inna jest sytuacja, kiedy zostaniemy oszukani przez sprzedającego. Takie sprawy należy od razu zgłaszać policji i powiedzieć, co, gdzie i od kogo się kupiło. Wtedy tą sprawą zajmie się prokuratura.


Komentarz DZ

Wielu osób nie zraża fakt, że oferowany towar może pochodzić z przestępstwa i kupuje go. Ważne, że jest tani. Oszuści są podwójnie sprytni: zarabiają na nieuczciwym procederze, a jednocześnie zamykają usta poszkodowanym, wiedząc, że wystraszeni klienci nie doniosą o tym policji w obawie przed konsekwencjami, które ich dosięgną. Naciągacze stają się bezkarni i pewni siebie, choć paserstwo jest karalne. Oszukany nie może liczyć ani na sprawiedliwość, ani na zwrot pieniędzy. Wiadomo, jeśli nie byłoby chętnych, nie byłoby też oszustów. Najbardziej zdumiewające jest to, że proceder trwa od ponad roku i zawsze uchodzi uwadze ochrony, która powinna dbać o bezpieczeństwo na terenie należącym do hipermarketu. W ten sposób krąg winnych i współwinnych wciąż się poszerza. Dziwi także postawa szefów tych wielkich sklepów, którzy nie widzą lub nie chcą widzieć, co się dzieje pod ich bokiem. Tak walczą z konkurencją w postaci sklepików osiedlowych, a konkurencja w postaci oszustów nie przeszkadza im wcale?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto