Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amerykańskie serce Wałęsy

Agata Pustułka
Wszystko wskazuje na to, że Lech Wałęsa będzie musiał poddać się przeszczepowi serca w Stanach Zjednoczonych, arech
Wszystko wskazuje na to, że Lech Wałęsa będzie musiał poddać się przeszczepowi serca w Stanach Zjednoczonych, arech
Były prezydent Lech Wałęsa musi mieć przeszczepione serce. Lekarze twierdzą, że schorowany narząd będzie w stanie spełniać swe funkcje jeszcze przez dwa do pięciu lat. - Potrzebny będzie przeszczep.

Były prezydent Lech Wałęsa musi mieć przeszczepione serce. Lekarze twierdzą, że schorowany narząd będzie w stanie spełniać swe funkcje jeszcze przez dwa do pięciu lat.

- Potrzebny będzie przeszczep. Jak tempo niszczenia mojego serca będzie takie, jak jest teraz - powiedział Lech Wałęsa. Wyjawił, że zdecydował się na przeprowadzenie zabiegu w USA, w Klinice w Houston. To oświadczenie byłego prezydenta wywołało wczoraj ogromną burzę. Choć nie jest wykluczana żadna opcja, to obecny stan zdrowia byłej głowy państwa nie wymaga natychmiastowej interwencji.

- Pan prezydent Lech Wałęsa jest obecnie w trakcie badań w Klinice Kardiochirurgii Akademii Medycznej w Gdańsku. W chwili obecnej nie zapadła żadna decyzja terapeutyczna - stwierdziła wieloletnia lekarka Wałęsy prof. Joanna Muszkowska-Penson.

- Nie dziwię się, że były prezydent chce, by zabieg przeprowadzono w Stanach. Możliwe, że tam nie będzie musiał tak długo czekać na dawcę - mówi dr Jarosław Wilk, anestezjolog z Wojewódzkiego Szpitala św. Barbary w Sosnowcu, szpitalny koordynator ds. donacji i transplantacji.

W Polsce Lech Wałęsa mógłby nie dożyć do dnia operacji, bo na przeszczep serca oczekują 234 osoby, zaś liczba transplantacji spadła o połowę ze 100 do 50 rocznie. To już stan krytyczny. Dawców ubywa od dwóch lat.

- Swoim gestem prezydent Wałęsa pokazuje w jak dramatycznej sytuacji znalazła się polska transplantologia - mówi wybitny kardiochirurg prof. Marian Zembala ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, który jako pierwszy w Polsce przeszczepił jednocześnie serce i płuca oraz serce i nerki. - Nasze wyniki w Zabrzu są identyczne jak kliniki w Houston. Zapraszam pana prezydenta do nas. Rozumiem jednak, że nie chce, by posądzano go, iż dostał narząd wcześniej od innych.

- Gdyby prezydent Wałęsa, którego bardzo szanuję, wpisał się na listę oczekujących na przeszczep serca, prowadzoną przez Poltransplant, to byłby traktowany na takich samych zasadach jak inni, bo inaczej być po prostu nie może i nigdy nie będzie - twierdzi dr Jarosław Czerwiński, zastępca dyrektora Poltransplantu, Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego do spraw Transplantacji. W kolejce zakwalifikowanych do przeszczepu serca liczy się nie tylko czas oczekiwania. - Przede wszystkim brane są pod uwagę pilność wskazań i parametry medyczne ofiarowanego narządu oraz biorcy - dodaje dr Czerwiński.

Zgodnie z prawem ani w Polsce, ani na świecie nie można kupić narządu do przeszczepu. Pacjent płaci za szeroko rozumiane koszty operacji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami chorzy mogą starać się o zagraniczną transplantację, a na dodatek Ministerstwo Zdrowia ma obowiązek ponieść koszty zabiegu. Jednak pod pewnymi warunkami. - Jeśli chory znajduje się w stanie zagrożenia życia, zaś w Polsce nie ma szans na ratunek, a w Stanach jest dawca, to krajowy ośrodek leczący pacjenta może wystąpić o zwrot kosztów - mówi Jacek Kopocz, rzecznik prasowy katowickiego oddziału NFZ.

Przepaść między finansowaniem polskiej i amerykańskiej służby zdrowia uwidacznia koszt transplantacji serca. Wałęsa za swoje leczenie będzie musiał zapłacić w Stanach 100 tys. dolarów, zaś Ministerstwo Zdrowia płaci polskim szpitalom 100 tysięcy złotych za przeszczep.

- Paradoks polega na tym, że do tej pory aż połowa narządów pozyskiwanych do transplantacji w Polsce pochodzi z zaledwie dziesięciu najbardziej aktywnych szpitali - wyjaśnia dr Wilk. - W tym roku różnica między wiodącymi ośrodkami a resztą placówek może się jeszcze pogłębić. Do końca października w moim szpitalu, dzięki wspaniałomyślnej woli rodzin, pozyskałem 58 narządów, w tym 11 serc i 11 wątrób. Spotykam się z życzliwością, z ich troską rodzin, by narządy nie były marnowane i służyły innym ludziom.

Jednak w wielu regionach Polski kuleje organizacja pobierania narządów. By przełamać kryzys w województwie śląskim, jako pierwszym regionie w kraju, lekarze chcą, żeby w ośmiu, wytypowanych placówkach stworzyć stanowiska tak zwanych koordynatorów do spraw donacji i transplantacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto