MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Wiosenne" kłopoty - ciąg dalszy

(ag, r. mus., jac)
W poniedziałek odbyła się prezentacja Ruchu Chorzów – na zdjęciu Marcin Klaczka i Marek Wleciałowski – ale na grę przyjdzie jeszcze poczekać. W Chorzowie i nie tylko. Arkadiusz Gola
W poniedziałek odbyła się prezentacja Ruchu Chorzów – na zdjęciu Marcin Klaczka i Marek Wleciałowski – ale na grę przyjdzie jeszcze poczekać. W Chorzowie i nie tylko. Arkadiusz Gola
Nasz wtorkowy tekst o problemach śląskich drugoligowców, którzy solidarnie zadeklarowali, że chcą przełożyć swoje mecze ze względu na zimową aurę, uprzedził nieco decyzję PZPN o przeniesieniu całej 18 kolejki na inny ...

Nasz wtorkowy tekst o problemach śląskich drugoligowców, którzy solidarnie zadeklarowali, że chcą przełożyć swoje mecze ze względu na zimową aurę, uprzedził nieco decyzję PZPN o przeniesieniu całej 18 kolejki na inny termin. Wydany wczoraj komunikat brzmi: "Na posiedzeniu w dniu 7 marca Wydział Gier, po zapoznaniu się z informacjami o stanie boisk klubów drugiej ligi oraz biorąc pod uwagę prognozę pogody na najbliższe dni, podjął decyzję o przełożeniu meczów 18. kolejki rozgrywek drugiej ligi z 10/11 marca na środę 19 kwietnia.

Gospodarze zobowiązani są do wyznaczenia godziny rozpoczęcia spotkań i powiadomienia Departament Rozgrywek oraz drużyny gości".

Warto jednak odnotować, że futbolowym władzom nie spodobała się kolejność działań podjętych przez niektóre kluby, w tym Szczakowiankę Jaworzno, która powiadomiła już Piasta Gliwice, że spotkanie zostanie przełożone. - To nie są rozgrywki, jak to się mówi na Śląsku "wasz plac na nasz plac", tylko regularna liga, którą prowadzi PZPN. Dlatego nie możemy przyjąć do wiadomości postępowania, w myśl którego kluby najpierw same dochodzą do wniosku, że gra nie ma sensu, ustalają termin, w którym mogą się spotkać, a dopiero później informują Związek - oświadczył rzecznik PZPN, Michał Kocięba.

Ale też "centrala" zdawała sobie sprawę, że sytuacja na wielu boiskach - nie tylko w naszym regionie - nie pozostawia złudzeń co do możliwości rozegrania zaplanowanych meczów.

Trener Ruchu Marek Wleciałowski mówi: - Najważniejsze jest zdrowie zawodników, a gra na twardej i śliskiej murawie narażałaby ich na kontuzję. Cieszę się więc, że z Widzewem zagramy nieco później, ale za to w normalnych warunkach.

Przypomnijmy, że wniosek o przełożenie spotkania wysłało także Podbeskidzie Bielsko-Biała (w sobotę miało grać z Zagłębiem Sosnowiec).

Odra czeka
Nadal nie wiadomo, czy dojdzie do sobotniego meczu pomiędzy Odrą Wodzisław a Górnikiem Zabrze. Wczoraj stadion przy ulicy Bogumińskiej wizytował delegat z ramienia PZPN Waldemar Podsiadło.
– Nie mam jeszcze raportu z tej wizytacji, ale jeśli zajdzie konieczność przełożenia meczu, to taka decyzja zapadnie – zapewnił dyrektor Ekstraklasy Marcin Stefański.
Decyzja prawdopodobnie zapadnie dzisiaj.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Wiosenne" kłopoty - ciąg dalszy - Wisła Nasze Miasto

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto