Bardzo drodzy polscy piłkarze

Przybywa cudzoziemców w polskiej lidze, o czym zaświadcza lista transferów dokonanych w tak zwanym okienku transferowym, zamkniętym o północy z 28 lutego. Zimą do samych tylko klubów I ligi dołączyło ponad dwudziestu zawodników z obcymi paszportami, a przecież i w II lidze pod tym względem nie próżnowano.

Fachowcy tłumaczą to dwojako. Po pierwsze, coraz trudniej o krajowych zawodników spełniających wymagania na najwyższym (polskim, a więc byle jakim) poziomie, po drugie gracze zagraniczni są tańsi niż krajowcy. Jeśli i jedno, i drugie tłumaczenie przyjmiemy „na wiarę”, to dojdziemy do wniosku, że rodzima piłka znalazła się w sytuacji paranoicznej. Kupujemy za granicą, ponieważ nasi niedouczeni piłkarze są zbyt drodzy. A są niedouczeni, ponieważ szkoli się byle jak, z reguły dlatego, że w klubach nie ma na takie cele pieniędzy – wydano je na pierwszą drużynę.

Kluby, uwikłane w walkę o wynik (mistrzostwo, europejskie puchary, uchronienie się przed degradacją), ani myślą o ryzyku wprowadzania młodych polskich piłkarzy, niedouczonych przecież i niedoświadczonych, do zespołów. Wnet bowiem zostaną z tego rozliczone przez swoich kibiców i – pośrednio – przez odcięcie od wpływów z instytucji, które w pewnym stopniu rekompensują ich starania o utrzymanie się na I-ligowej powierzchni (Canal+, od wiosny tego roku sponsor generalny – Idea).

Nie ma więc kogo kupować, ale i nie ma kogo sprzedawać, o czym świadczą transfery za granicę, w sumie trzy poważne: Gorawski, Mila i Szymkowiak. A kiedy wyfruną Żurawski i Frankowski – a pewnie wyfruną za kilka miesięcy – żadnej poważnej oferty eksportowej mieć już nie będziemy i to najprawdopodobniej przez kilka ładnych lat – do czasu, gdy szkolenie młodych nie stanie się w polskich klubach priorytetem. No ale po co ma być priorytetem, skoro za granicą jest taniej.
W ten oto sposób koło się zamyka. I dlatego – czarno widać.

GÓRNIK ZABRZE
Właściciel Górnika Marek Koźmiński już przyzwyczaił wszystkich, że w okresie transferowym najchętniej sięga po piłkarzy z Ameryki Południowej – znacznie tańszych od Polaków. Tym razem ściągnął ich dwóch: brazylijskiego pomocnika Ulissesa i argentyńskiego obrońcę z polskimi korzeniami (część rodziny mieszka w Gdańsku) Gustavo Pyziaka. Ten drugi jednak w ubiegłym tygodniu wrócił do swojej ojczyzny z powodów rodzinnych. W Zabrzu wierzą, że szybko wróci... Po stronie zysków zapisać trzeba jeszcze doświadczonego obrońcę Jacka Paszulewicza, który ma zapełnić lukę po Jarosławie Popieli.
Przybyli:Ulisses Souza Jorge (Juventus Sao Paulo), Gustavo Marcelo Pyziak (FC La Plata Buenos Aires), Diego Alessandro Rambo (Lechia Zielona Góra, powrót z wypożyczenia), Jacek Paszulewicz (Wisła Kraków), Robert Drąg (Glinik Gorlice/LKS Kobylanka), Sebastian Iwanicki (Świt Nowy Dwór Maz.).
Ubyli:Paweł Buśkiewicz (Ionikós Nikea-Pireus), Kazimierz Moskal (koniec kariery), Marcin Szałęga (Górnik Polkowice), Jarosław Popiela (Górnik Łęczna), Mateusz Bukowiec (Zagłębie Lubin), Piotr Karwan (Piast Gliwice), Kamil Kuzera (Wisła Kraków), Rafał Andraszak (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Piotr Leciejewski, Tomasz Laskowski, Dawid Sala, Paweł Król (wszyscy GKS Katowice), Gaudinho (Lechia Zielona Góra), Vladimir Sladojević i Angelmo Teixeira (rozwiązanie kontraktu). (tocha)

ODRA WODZISŁAW
Polityka transferowa Odry od lat się nie zmienia: wydać jak najmniej. W tej sytuacji pozyskanie Michała Stasiaka z Amiki czy reprezentanta Macedonii Gorana Popova jest sporym sukcesem działaczy (czytaj: prezesa Ireneusza Serwotki i menedżera Edwarda Sochy). Zawodnika Crvenej Zvezdy Belgrad wodzisławianie sprzątnęli sprzed nosa samej Legii Warszawa. Wydaje się, że trener Franciszek Smuda ma dobry „materiał” i od niego, a przede wszystkim od piłkarzy, zależeć będzie, czy wiosną Odra dostarczy więcej radości swoim kibicom.
Przybyli: Witold Sabela (ŁKS Łódź), Marcin Drzymont (Zagłębie Sosnowiec), Jacek Ziarkowski (Groclin Grodzisk Wielkopolski, powrót
z wypożyczenia), Michał Stasiak (Amica Wronki), Goran Popov (Crvena Zvezda Belgrad).
Ubyli: Marcin Bęben (Zagłębie Sosnowiec), Błażej Jankowski (wyjazd do Grecji), Dawid Sander, Paweł Krótki (obaj Przyszłość Rogów), Rafał Jarosz (Koszarawa Żywiec), Mieczysław Sikora (Piast Gliwice), Roman Madej, Mariusz Nosal (obaj
szukają klubu), Marcin Kokoszka (Koszarawa Żywiec, w trakcie negocjacji). (l. jaź.)

GKS KATOWICE
Ogólny bilans dokonanych zimą zmioan kadrowych w pełni odzwierciedla możliwości katowickiego klubu, który będzie toczył ciężką walkę o utrzymanie w ekstraklasie. Trener GKS, Jan Furtok, cudów nie oczekiwał, bo być ich nie mogło, czeka go za to mozolne układanie składu na poszczególne spotkania.
– Już mnie od tego głowa boli – przyznaje z rozbrajającą szczerością Furtok.
W pewnym sensie dobrą stroną katowickiej biedy jest możliwość dania szansy gry w I lidze bardzo wielu młodym zawodnikom. O tym, że warto, przekonał chociażby przykład Pawła Brożka, którego niestety trzeba było oddać Wiśle Kraków.
Przybyli: Tomasz Laskowski, Piotr Leciejewski (obaj Górnik Zabrze), Paweł Król, Dawid Sala (wszyscy Górnik Zabrze), Maciej Mysiak (Wisła Kraków), Daniel Onyekachi (Nigeria).
Ubyli: Dariusz Klytta (Radomiak Radom), Tadeusz Bartnik, Maciej Soboń (szukają klubu), Grzegorz Fonfara (GKS Bełchatów), Łukasz Gorszkow (KSZO Ostrowiec Św.), Roman Madej (Odra Wodzisław), Łukasz Nawotczyński (Jagiellonia Białystok), Mieczysław Agafon (Walka Zabrze), Sebastian Kęska (Polonia Warszawa), Stanisław Wróbel (Piast Gliwice), Paweł Brożek (Wisła Kraków).(r. mus)

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA
Okno transferowe w Bielsku wykorzystano do ostatniego dnia. Rzutem na taśmę działacze pozyskali Rafała Andraszaka, który w poniedziałek został wypożyczony na pół roku z Górnika Zabrze. Trener Jan Żurek zapowiadał, że zimą dokona drobnych retuszy w składzie i słowa dotrzymał. W miejsce Roberta Piekarskiego, filara defensywy, przyszedł z Jaworzna Tomasz Księżyc, który w sparingach dał znać, że gole strzela równie łatwo jak powstrzymuje rywali. Uzupełniona została też linia pomocy. Teraz obok Grzegorza Patera i Adama Kompały mogą zagrać Marcin Makuch i Hubert Jaromin. Ten ostatni jest najbardziej wszechstronny, bo świetnie radzi sobie i na lewym skrzydle, i w ataku. Niewypałem okazała się sprawa Mooca, który choć wykupił z KSZO swoją kartę, prawdopodobnie zostanie wypożyczony. Pozostałe transfery wskazują jednoznacznie, że apetyt bielszczan na pierwszą ligę jest wielki.
Przybyli: Hubert Jaromin, Tomasz Księżyc (obaj Szczakowianka Jaworzno), Marcin Makuch (Cracovia), Krzysztof Bodziony (Gwarek Zabrze), Rafał Andraszak (Górnik Zabrze), Vitezslav Mooc (KSZO).
Ubyli: Paweł Sibik (Ruch Chorzów), Tomasz Fornalik (Szczakowianka), Robert Piekarski (Piast Gliwice), Bogdan Prusek (szuka klubu). (klm)

RUCH CHORZów
Dawno już nie było w drużynie Ruchu tak bogatego okresu transferowego. Zimą „niebiescy” pozyskali aż sześciu nowych graczy. Rzutem na taśmę sfinalizowano transfer z GKS Bełchatów 24-letniego pomocnika Łukasza Adamskiego. – Uzgodniliśmy już wszystkie szczegóły transferu definitywnego z poprzednim klubem zawodnika. Teraz jeszcze ustalenia wymagają warunki indywidualnego kontraktu, ale wierzę, że szybko dojdziemy do porozumienia i piłkarz, który w wieku juniorskim grał w drużynach z Niemiec i Brazylii, wiosną będzie występował na Cichej – powiedział dyrektor Ruchu Chorzów SSA ds. sportowych Stanisław Gawenda.
Każdy z wcześniej pozyskanych przez „niebieskich” graczy powinien być sporym wzmocnieniem zespołu. Jesienią sporo zastrzeżeń budziła gra obrony i pomocy Ruchu, więc nowi zawodnicy sprowadzani byli właśnie do defensywy oraz II linii. Za kreowanie gry mają odpowiadać Paweł Sibik, Maciej Kaczorowski i Eddie Stanford, a zadaniami defensywnymi obarczeni zostaną Mariusz Unierzyski i Kazach Aleksander Kutchma. Mimo starań nie udało się natomiast na razie sprowadzić do klubu trzeciego bramkarza i działacze szukają teraz młodego golkipera w niższych klasach rozgrywkowych. Przybyli: Maciej Kaczorowski (GKS Bełchatów), Paweł Sibik (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Edward Stanford (Legia Warszawa), Mariusz Unierzyski (RKS Radomsko), Aleksandr Kutchma (FC Pforzheim), Łukasz Adamski (GKS Bełchatów), Łukasz Janoszka (z rezerw);
Ubyli: Sławomir Jarczyk (Polonia Warszawa), Mariusz Jendryczko (Walka Makoszowy), Ariel Lindner (Polonia Bytom), Michał Podolak (Energetyk ROW Rybnik), Dawid Słowiński (Śląsk Świętochłowice), Łukasz Hejnowski (Walka Makoszowy). (jac)

SZCZAKOWIANKA JAWORZNO
Dziesięciu piłkarzy odeszło tej zimy ze Szczakowianki, trapionej kłopotami finansowymi. Wyprzedaż miała zapewnić środki na bieżącą działalność. Na przykład pieniądze za transfer Macieja Iwańskiego zostały przeznaczone głównie na wypłaty dla zawodników.
Godzono się też na przeprowadzki graczy, pod warunkiem ich rezygnacji z roszczeń wobec klubu. Długo negocjowano warunki pozostania Grzegorza Kaliciaka, który chciał dostać zaległe pieniądze i nie trenował z zespołem. Wczoraj podpisał aneks do umowy i zgodził się na pozostanie do końca rundy wiosennej. Również we wtorek wyjaśniła się sytuacja z Akanni Sundayem Wasiu. Do Jaworzna wreszcie dotarł certyfikat z nigeryjskiej federacji.
Przybyli: Tomasz Fornalik (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Benson Ejike Anih (MKS Mława), Milos Drobnjak (Serbia i Czarnogóra), Nenad Milasinović (Serbia i Czarnogóra, Crvena Zvezda Belgrad), Akanni Sunday Wasiu (Nigeria, Odyssa Lagos), Dariusz Boś (wychowanek)
Ubyli: Maciej Iwański (Zagłębie Lubin), Andrzej Bledzewski (Górnik Łęczna), Ferdinand Chifon (Odra Chojna), Piotr Gierczak (GKS Bełchatów), Ahmed Dżenan Hosić (Zagłębie Sosnowiec), Dariusz Kozubek (Korona Kielce), Hubert Jaromin i Tomasz Księżyc (obaj Podbeskidzie Bielsko-Biała), Piotr Przerywacz (Kuźnia Jawor), Nunes Sidicley Bernardo. (tok)

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
Zdaniem sosnowieckich działaczy to przemeblowanie ma służyć budowie zespołu, który ma nie tylko spokojnie utrzymać się w drugiej lidze, ale również być może włączyć się do boju o miejsce premiowane udziałem w barażach o pierwszą ligę. Kluczem do tego będzie jednak zgranie drużyny, a w przypadku takich dużych roszad nie będzie to proste.
Przybyli: Marcin Bęben (Odra Wodzisław), Robert Piętka (Krośnianka), Admir Adżem (Żeljeznicar), Dżenan Hosic (Szczakowianka), Paweł Lisiecki (Obra Kościan), Marcin Warakomski (Jagiellonia), Damian Kruszyński (Krupiński), Aleksandar Madżar (z kartą na ręce), Jacek Paczkowski (Warmia), Paweł Wolański (Górnik Łęczna), Hadis Zubanowic (Żeljeznicar).
Ubyli: Robert Kitowicz (Lech Zielona Góra), Grzegorz Kurdziel (szuka klubu), Łukasz Antczak, Patryk Stemplewski, Tomasz Twardawa (szukają klubu), Marcin Drzymont (Odra Wodzisław), Adam Bała (Radomiak), Jarosław Rak (Przebój Wolbrom), Bartłomiej Bogacz (szuka klubu), Radosław Bugaj (Lech Zielona Góra).

PIAST GLIWICE
Dwumiesięczna kadencja Jacka Zielińska na stanowisku trenera Piasta zaowocowała totalną rewolucją w składzie zespołu,
który wiosną będzie walczyć o utrzymanie się w II lidze. Gdyby jednak nie pozyskanie niemal w ostatnich godzinach
c Mieczysława Sikory, a wcześniej Stanisława Wróbla i Roberta Piekarskiego, większość pozostałych nazwisk niewiele by mówiła przeciętnemu kibicowi Piasta. Będziemy zatem mieć do czynienia z zagadką. Kto wie, czy nie największą w całej drugiej lidze.
Przybyli: Andrzej Bednarz (RKS Radomsko), Wojciech Dąbrowski (junior), Maciej Guła (Carbo Gliwice), Piotr Karwan (Górnik II Zabrze), Krzysztof Damian Kozik (RKS Radomsko), Krzysztof Kukulski (Radomsko), Jarosław Kupis (Miedź Legnica), Robert Piekarski (Podbeskidzie), Keith Segovia (Olympia Stamford SC), Mieczysław Sikora (Odra Wodzisław), Arkadiusz Taraszkiewicz (Górnik Jastrzębie), Stanisław Wróbel (GKS Katowice).
Ubyli: Marcin Chyła (Polonia Słubice), Marcin Feć (Odra Opole), Wojciech Gontarewicz (Walka Makoszowy), Marcin Kocur (Makoszowy), Rafał Kocyba (Makoszowy), Krzysztof Kolasiński (rezerwy), Adam Piechocki (kontuzja), Michał Stolarz (Hutnik Kraków).