Temat warunków, w jakich uczą się dzieci z niepełnosprawnościami w Opolu, wywołany został podczas ostatniej sesji rady miasta. Wtedy to grupa rodziców apelowała do władz, by w mieście powstała nowa szkoła specjalna. Jako najważniejsze problemy funkcjonującej już szkoły specjalnej nr 13 podawano wtedy problemy z infrastrukturą i dowożeniem dzieci na zajęcia odbywające się w różnych lokalizacjach.
Prezydent Opola odpowiedział wtedy, że postara się o to, żeby znaleźć zewnętrzne finansowanie na budowę nowej szkoły. Do tego czasu uczniowie z niepełnosprawnościami mają uczęszczać jednak na zajęcia do istniejących budynków.
Jednym z takich miejsc jest budynek przy ulicy Torowej, gdzie już wkrótce zaczną się zajęcia przysposabiające do wykonywania zawodów. Włodarze miasta poinformowali, że zakończył się właśnie pierwszy etap jego rewitalizacji.
- Przeprowadziliśmy remont 3 pięter budynku, czyli 11 klas do nauki oraz sali gimnastycznej. W jednej klasie zgodnie z wymogami będą zajęcia dla 4 uczniów prowadzone przez 2 nauczycieli – mówi Maciej Wujec, zastępca prezydenta Opola.
Uwagi do tej inwestycji ma część rodziców, których dzieci mają uczęszczać na zajęcia przy Torowej. Uważają oni, że nie powinno się inwestować dużych pieniędzy w miejsce, które jest nieprzyjazne ich dzieciom.
- My nie krytykujemy wnętrz, wyposażenia. To jest cudowne, ale otoczenia to nie zmieni. Mamy dookoła tory, schronisko dla zwierząt. Tutaj są również szkoły zawodowe, dorośli ludzie. Słychać dźwięki maszyn – mówi mama jednej z uczennic.
Koszt inwestycji to 4 miliony złotych.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?