Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie dodatkowe połączenie z budowaną drogą szybkiego ruchu

Andrzej Czerny
Antoni Kratki (z prawej) i Andrzej Bacza w miejscu budowanego łącznika. Andrzej Czerny
Antoni Kratki (z prawej) i Andrzej Bacza w miejscu budowanego łącznika. Andrzej Czerny
Blisko 8 miesięcy toczyła się dyskusja nad uruchomieniem kilkunastometrowego odcinka trasy. Już za kilka dni zostanie uruchomiony tymczasowy wyjazd ze Skoczowa na budowaną drogę szybkiego ruchu w okolicy osiedla ...

Blisko 8 miesięcy toczyła się dyskusja nad uruchomieniem kilkunastometrowego odcinka trasy.

Już za kilka dni zostanie uruchomiony tymczasowy wyjazd ze Skoczowa na budowaną drogę szybkiego ruchu w okolicy osiedla Górny Bór. Łącznikiem będzie się można kierować w stronę Cieszyna lub Bielska-Białej. Jednak dla osób jadących od strony Cieszyna wjazd do Skoczowa w tym miejscu będzie zamknięty. Do tej pory, przez opieszałość urzędników, mieszkańcy pobliskich osiedli musieli nadkładać 4 km, żeby dostać się do leżących opodal Harbutowic.

W okolicach os. Górny Bór znajduje się wiele firm oraz stacja benzynowa. Po zamknięciu wyjazdu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, rozpoczęło się oblężenie miejskich skrzyżowań. Skoczów został zakorkowany, zwłaszcza przez samochody ciężarowe.

Z powodu upadłości firmy, prace przy budowie odcinka autostrady oraz objazdu do Harbutowic zostały przerwane. Bez uzgodnienia z mieszkańcami, miastem oraz przedsiębiorcami, zamknięto wjazd na budowaną drogę krajową. Rozmowy, dotyczące możliwości skrócenia przejazdu, trwały od listopada ubiegłego roku. Dyskusję na ten temat rozpoczął Antoni Kratki, prezes firmy IMB Podbeskidzie.

- W jakimś wywiadzie powiedziałem, że oddaję miasto do sądu, ponieważ nie jestem stroną dla GDDKiA. Urząd Miejski miał prawo zastrzec, że dopóki minimum zabezpieczające mieszkańcom i przedsiębiorcom przejazd we wszystkich kierunkach, tak jak było dotychczas, nie zostanie spełniony, GDDKiA nie ma prawa zamknąć drogi. Miasto po prostu przespało sprawę. Dopiero od listopada, po moim wywiadzie, w Urzędzie Miejskim zaczęło się przebudzenie - mówi Kratki.

Czy miasto zrobiło wszystko, żeby nie dopuścić do zamknięcia drogi przed wykonaniem planowego objazdu? - Nie da się na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć. Na pewno starania trwały od lat. Interesowaliśmy się tym od początku. Wysyłaliśmy pisma. To jest bardzo długa historia. Miasto nie jest stroną w tej inwestycji. To jest inwestycja centralna i bardzo trudno się tam przebić. Ja muszę się zajmować całą gminą i robię to - komentuje burmistrz Skoczowa, Jerzy Malik.

W grudniu ubiegłego roku zaproszeni na posiedzenie Rady Miejskiej Skoczowa przedstawiciele GDDKiA z Katowic stwierdzili, że nie mają pieniędzy na przywrócenie przejazdu nowo budowaną drogą . Firma IMB Podbeskidzie zadeklarowała, że jest w stanie ponieść koszty i wybudować połączenie.

- Z naszej strony jest to zaangażowanie nie tylko finansowe ale i organizacyjne. Będzie to ogromne udogodnienie dla mieszkańców Skoczowa oraz pobliskich firm. Muszę jednak powiedzieć, że ten wyjazd nie należy do bezpiecznych. Apeluję zatem do osób chcących w tym miejscu włączyć się do ruchu o zachowanie maksimum ostrożności - mówi Kratki. Wykonaniem połączenia bezpośrednio zajmuje się inż. Andrzej Gorgosz, natomiast sprawami organizacyjnymi przedsięwzięcia Andrzej Bacza. Projekt podłączenia wykonała GDDKiA.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Będzie dodatkowe połączenie z budowaną drogą szybkiego ruchu - Wisła Nasze Miasto

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto