Na godzinę 18.00 PZPN zwołał dzisiejsze spotkanie z dziennikarzami, dotyczące "przyszłości polskiej kadry narodowej". Wiele wskazuje na to, że wybrano już następcę Pawła Janasa, którym ma zostać Leo Beenhakker. Możliwe, że holenderski szkoleniowiec będzie uczestnikiem spotkania.
- W oficjalnym komunikacie zaprosiliśmy przedstawicieli mediów na konferencję, podczas której prezes Michał Listkiewicz przedstawi najbliższe plany reprezentacji - informuje Michał Kocięba, rzecznik PZPN. - Czy to prawda, że do Warszawy przyleci Leo Beenhakker i on zastąpi Pawła Janasa? Nie mogę nic więcej powiedzieć, ale jest coś na rzeczy.
64-letni Holender prowadził w niemieckich MŚ reprezentację Trynidadu i Tobago, która dzięki niemu pierwszy raz w historii zagrała na mundialu. Jego największe sukcesy trenerskie to dwukrotne mistrzostwo Holandii z Ajaksem Amsterdam i trzykrotne mistrzostwo Hiszpanii z Realem Madryt oraz tytuł mistrza z Feyenoordem Rotterdam. Prowadził też reprezentacje Holandii i Arabii Saudyjskiej. Beenhakker zakończył współpracę z Trynidadem i Tobago i, jak sam powiedział, jest do wzięcia. Gdy usłyszał o możliwości przejęcia kadry Polski po Pawle Janasie, nie krył zainteresowania pracą w naszym kraju.
- Polska piłka nożna dobrze mi się kojarzy. Macie wielu wspaniałych zawodników, takich jak Jerzy Dudek, Tomasz Rząsa i Ebi Smolarek. Dudka i Rząsę poznałem w Holandii. Smolarka znam z dobrych występów w Borussi Dortmund. Chciałbym otrzymać szansę spróbowania sił z tym zespołem - deklarował kilka dni temu Beenhakker.
- Już 16 sierpnia mamy mecz towarzyski z Danią, potem zaczynamy eliminacje do mistrzostw Europy. Nikt nie ukrywa, że czas podjąć konkretne i szybkie decyzje - dodał rzecznik Kocięba.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
