Edmund Górny został nowym szefem wyszkolenia Grupy Beskidzkiej GOPR. Przejął schedę po Robercie Piórkowskim, który 12 marca zmarł nagle na serce w stacji centralnej w Szczyrku. Beskidzcy ratownicy długo nie mogli się zdecydować na nowego szefa wyszkolenia. Zresztą do dziś przed wejściem do jednego z pokoi wisi tabliczka z imieniem i nazwiskiem ratownika.
— Edmund jest jednym z najbardziej doświadczonych ratowników, jeżeli chodzi o szkolenie. Posiada starszy stopień instruktora. Prowadzi czynne życie — mówi Tomasz Jano, zastępca naczelnika beskidzkich goprowców.
Górny uczestniczy w zawodach narciarskich, biega i chodzi po górach, także tych nieco wyższych od Beskidów. Od małego skazany był na góry, bo urodził się w domku położonym na stokach Magurki Wilkowickiej. Dziś w góry ma tylko trochę dalej. Widzi je z okna swojego mieszkania w osiedlu Karpackim.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?