Beskidzkie hotele i pensjonaty są wypełnione gośćmi. Mimo niesprzyjającej aury wielu planuje spędzić święta Bożego Narodzenia w górach

Sandra Kulka z informacji turystycznej w Szczyrku podkreśliła w rozmowie z PAP, że "przerwa świąteczna rządzi się swoimi prawami".

- To nie są ferie zimowe, gdy goście przyjeżdżają na narty. Okres świąteczno-noworoczny służy spędzaniu czasu z rodziną, przyjaciółmi. Turyści bardziej zwracają uwagę na hotelowe zaplecze dla dzieci, różnego rodzaju warsztaty, kolędowanie czy biesiady. Pogoda jest sprawą drugorzędną. Oczywiście, dobrze byłoby, gdyby był śnieg, ale to nie jest najważniejsze – powiedziała.

Jak dodała, hotele i pensjonaty mają dużo rezerwacji.

- Akurat my, w biurze informacji turystycznej, nie jesteśmy pośrednikiem w wynajęciu miejscówek, ale kilka ośrodków poprosiło nas w ostatnich dniach, abyśmy wycofali ich oferty z naszej strony wskazującej wolne miejsca w święta i na Sylwestra, bo już mają komplet gości – wyjaśniła.

Podobną opinię wyraził Tadeusz Papierzyński z magistratu w Wiśle.

- Nie słyszymy o rezygnacjach z przyjazdu. Ba! W Wiśle bardzo trudno znaleźć teraz wolne miejsce na Boże Narodzenie. Więcej ich jest na Sylwestra – powiedział.

Papierzyński dodał, że w tym roku znaczna część turystów dokonała rezerwacji jeszcze w listopadzie. Szczególną popularnością cieszyły się ośrodki, które oferują pełną ofertę świąteczną, w tym wspólną wieczerzę wigilijną, czy zabawy sylwestrowe. Chętnie rezerwowane były apartamenty, w których święta można przygotować we własnym zakresie. Najczęściej rezerwacje są ograniczone do samych świąt Bożego Narodzenia lub powitania nowego roku.

Tadeusz Papierzyński zaznaczył, że ceny pobytów w tym roku nie podrożały radykalnie w porównaniu z poprzednimi świętami Bożego Narodzenia. Są obiekty, które utrzymały ubiegłoroczne ceny, także na pakiety świąteczne i noworoczne. Na portalach umożliwiających rezerwację można znaleźć lokum dla dwóch osób z dzieckiem na święta (pięć nocy – PAP) już w cenie 1,5 tys. zł.

Choć niemal w całej Polsce śnieg jest już wspomnieniem, o tyle w wyższych partiach Beskidach wciąż leży go sporo.

- Gestorzy wyciągów informują nas, że wstrzymali na razie działanie wyciągów, aby nie naruszać na trasach śniegu. Chcą je uruchomić w święta – powiedział Papierzyński.