MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Biedakluby

Marcin Jaroszewski
Zdzisław Kręcina ma zdrowe podejście do sportu.  Fot. ARKADIUSZ ŁAWRYWIANIEC
Zdzisław Kręcina ma zdrowe podejście do sportu. Fot. ARKADIUSZ ŁAWRYWIANIEC
Niedawnno rozpoczęliśmy debatę, co jest przyczyną słabości śląskiej piłki i co zrobić, by zahamować pogłębiający się kryzys... Sekretarz PZPN Zdzisław Kręcina nie uważa, że sytuacja śląskiego futbolu jest tragiczna.

Niedawnno rozpoczęliśmy debatę, co jest przyczyną słabości śląskiej piłki i co zrobić, by zahamować pogłębiający się kryzys...

Sekretarz PZPN Zdzisław Kręcina nie uważa, że sytuacja śląskiego futbolu jest tragiczna.

Trzy nasze drużyny GKS, Odra i Górnik „leżą” na dnie tabeli ekstraklasy. W II lidze miały się liczyć Szczakowianka, Podbeskidzie i Zagłębie, tymczasem jest bardzo przeciętnie, albo wręcz źle...

Chcąc pokusić się głębszą analizę słabości piłki w województwie śląskim i w Polsce w ogóle, nie można koncentrować się tylko na obecnym stanie. W naszym regionie (Zdzisław Kręcina jest z Żywca - red.) kluby są biedne jak chyba nigdy dotąd. Kiedyś miały możnych mecenasów w postaci hut czy kopalń, a czasu po przemianach do dziś nie wykorzystały na przystosowanie się do nowych warunków. Nie winiłbym nikogo za taki stan, bo sytuacja ekonomiczna jest bardzo zła i trudno funkcjonować w takich realiach. Dziś silne są kluby zbudowane na solidnym kapitale jednostek, jak Wisła czy Groclin i nie ma ich co porównywać z Odrą, Górnikiem czy Gieksą.

Czyli winny jest tylko brak pieniędzy.

Nie do końca. Mnogość elektronicznych rozrywek, braku takich autorytetów jak kiedyś Lubański i inni wielcy gracze Górnika czy Ruchu, także ma znaczenie. Poza tym, na osiedlach nie buduje się już boisk. Czy samorządy nie mogą wymusić na inwestorach budowania ścieżek zdrowia, placów zabaw, miejsc do gry w piłkę? Nie istnieje u nas pojęcie sportu masowego. Owszem, inwestuje się w aquaparki, studia fitness, siłownie, a piłka ma się sama obronić. Niestety, nie obroni się. Problem jest głęboki, począwszy od liczby godzin wuefu w szkole i warunków w jakich pracują nauczyciele.

Wróćmy jednak do naszych klubów i ewentualnej recepty na zahamowanie zjawiska.

Nie używałbym słowa tragedia. Tragedia to wojna, a sport z założenia ma wywoływać pozytywne emocje i być przyjemnością. W historii całe narody upadały i podnosiły się z kolan, więc kiedy coś takiego dzieje się z klubem, jest po prostu wynikiem konkurencji na rynku.To nie tylko nasza specjalność. We Włoszech padały Fiorentina, Napoli, w Anglii to samo dzieje się z Leeds United. Zresztą nie uważam, by sytuacja na Śląsku była tak zła. Różnice punktowe są minimalne, a przed nami cała runda wiosenna. Jeśli chodzi o II ligę, Podbeskidzie już kryzys ma za sobą i zapewne włączy się do walki o ekstraklasę. Innych klubów też nie skazywałbym na niepowodzenia.

Kluby mają jednak długi, które odstraszają potencjalnych inwestorów, co na dłuższą metę oznacza niebyt.

Nie chcę wymieniać nazw drużyn, bo każda ma swoje założenia, swoją politykę i sposób na pozbycie się długów. Nic nie dzieje się jednak z dnia na dzień. Cierpi na tym poziom sportowy, bo Górnik, Gieksa czy Odra muszą sprzedawać najlepszych graczy, by żyć. W Wodzisławiu trenerzy nie są w stanie z taką intensywnością znajdować i szlifować talenty, z jaką one odchodzą. Choćby do Groclinu... W tym akurat upatrywałbym przyczyn słabszej postawy Odry. W połowie sezonu nie ma jednak co gdybać. Owszem, dobrze nie jest, ale po trzech wiosennych kolejkach być może zapomnimy o słabej postawie Ślązaków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto