BRE lubi ubezpieczenia

BRE Bank jest zaskoczony pierwszym sukcesem odniesionym na rynku ubezpieczeniowym. Polisy OC i AC, gwarantowane przez BRE, w jego elektronicznym supermarkecie wykupiło od lutego do końca września już 18,3 tys. klientów. Plan zakładał, że do końca roku skorzysta z nich 18 tys. osób. - Utwierdziło nas to w przekonaniu, że klienci cenią sobie czas i akceptują zwieranie umów kanałami elektronicznymi - komentuje Sławomir Lachowski, prezes BRE Banku. Nie ukrywa, że teraz emUbezpieczenia (to nazwa tej grupy produktów) będą się rozwijać znacznie szybciej. Bank stawia między innymi na większą sprzedaż ubezpieczeń turystycznych, które cieszą się coraz większą popularnością wśród Polaków podróżujących samodzielnie. Zamierza także rozwijać ubezpieczenia mieszkaniowe. Do tej pory oferował przede wszystkim ubezpieczenia kredytów hipotecznych. Bank myśli także o wprowadzeniu produktów "życiowych".

Z oferty ubezpieczeniowej banku mogą korzystać także Polacy za granicą i obcokrajowcy w Polsce. Na przykład Polisy OC dostępne są w sześciu językach - polskim, angielskim, niemieckim, francuskim, włoskim i hiszpańskim.

BRE odtajnił też swoje plany wobec Polaków w Londynie, gdzie co trzeci nasz rodak deklaruje, że korzysta z oferty banku. W listopadzie wystartuje z centrum sprzedaży kredytów hipotecznych, bo tym produktem najbardziej interesują się Polacy mieszkający na wyspach. W pierwszej połowie przyszłego roku BRE wejdzie z mBankiem. To rozwiąże naszym rodakom problem transferów pieniężnych, które mają być za darmo. Będą mieli również dostęp do kart debetowych i kredytowych oraz do produktów inwestycyjnych. Na razie mBank startuje w Czechach i na Słowacji.

Prezes BRE Banku Sławomir Lachowski ma nadzieję, że wkrótce połowa przychodów jego spółki pochodzić będzie z rynku detalicznego - m.in. właśnie z ubezpieczeń.