Byli bezdomni robią pamiątki

Zaczynali od kartek pocztowych. Sprzedali ich już 600. Robią dalsze, ale w międzyczasie chwycili się też za tłoczenie breloczków. Byli bezdomni z Domu Wspólnoty Barka dorabiają produkując pamiątki związane z Cieszynem.

W ub. roku miasto ogłosiło konkurs na projekty cieszyńskich pamiątek. Mieszkańcy zgłaszali różne pomysły. Przygotowali wzory kartek pocztowych, kubków z nadrukami, breloczków. Najlepsze projekty nagrodzono i przekazano do produkcji. Zlecenie otrzymała fundacja Barka, która prowadzi w mieście dwa domy dla bezdomnych. Mieszka w nich ponad 30 osób.

Na pierwszy ogień poszły karki okolicznościowe z symbolami miasta. Sprzedawane są po 2,50 zł. - Idą rewelacyjnie - mówi Michał Kotas, pracownik socjalny Barki. Teraz byli bezdomni wzięli się za wyrabianie breloczków. W zakładzie rzemieślniczym odlanych zostało 1000 aluminiowych krążków. Wszystkie mają ten sam wzór. Na awersie jest herb Cieszyna, na rewersie - Rotunda św. Mikołaja, najstarszy zabytek miasta, którego symbol znajduje się również na 20-złotowym banknocie.

Bezdomni sami obrabiają krążki - oszlifowują je i przypinają łańcuszki. Gotowe breloczki kosztują 2,50 zł. Można je dostać w papierowej torebce z herbem Cieszyna i okolicznościową pieczęcią Barki. - Na razie sprzedaliśmy 70 sztuk. Zastanawiamy się nad ich konkretną dystrybucją. Gdzieś w mieście, może na Rynku, chcielibyśmy na stałe wystawić nasz stragan. Najpierw musimy jednak poszerzyć asortyment. Do miesiąca będziemy produkować pamiątkowe filiżanki i kubki - mówi Michał Kotas.

Pieniądze uzyskane z sprzedaży pamiątek są przeznaczane na rozbudowę warsztatów oraz domów, do których trafiają bezdomni. Do końca przyszłego roku w Barce powstaną stolarnia, szwalnia, ślusarnia, pracownia komputerowa, warsztaty remontowo-budowlano-instalacyjny, naprawy sprzętów AGD, renowacji mebli oraz dwa sklepy, w których sprzedawane będą rzeczy z odzysku, np. naprawione pralki, maszyny do szycia, szafy.