Cwaniacy żerują na emerytach

Fala już ruszyła. Najpierw Małopolskę, a teraz kolejne regiony opanował zalew pozwów wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Seniorzy domagają się średnio 181 tys. zł tytułem wyrównania im świadczeń, zaniżonych od 1993 roku. Na logikę wziąwszy może i mają rację, ale prawo jest przeciwko nim.
Jednak grupa cwaniaków żeruje na niewiedzy emerytów i wciska im nic niewarte wzory wniosków z roszczeniami oraz pisze za nich pozwy do sądu pracy. Ostrzegamy seniorów: to nie mająca perspektyw zabawa Waszym kosztem!

– Wnioskami oczywiście się zajmiemy. Jednak nie ma podstawy prawnej, żeby były rozpatrzone pozytywnie – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik centrali ZUS w Warszawie.

– Podobne sprawy mieliśmy w 2003 roku. Tak jak wówczas, tak i teraz mogą się skończyć tylko jednym: oddaleniem – mówi sędzia Waldemar Szmidt, rzecznik Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach.

Na bazarkach wzór wniosku do sądu kosztuje 50 złotych. Zarabiają na tym wciskający je otumanionym ludziom cwaniacy. Emeryci omamieni sumami idącymi w dziesiątki tysięcy złotych zapominają, jakie są przepisy i kupują kwit wart funta kłaków. O co w tym wszystkim idzie? Trzeba się cofnąć do 1993 roku.

Wówczas zaniżono emerytom tzw. kwotę bazową służącą naliczaniu świadczenia – spadła ze 100 proc. średniego wynagrodzenia do 93 proc. W 1999 roku przywrócono ją do 100 proc. Takie zabiegi państwa były ewidentnym draństwem wobec seniorów, ale dokonanym w majestacie prawa. Automatycznie spowodowało to bowiem obniżenie wysokości emerytury seniorów, którym naliczano je w latach 1994-98. Przestało być ważne, ile kto zarabiał i jak długo pracował, ale w jakich latach odszedł na emeryturę. Przez lata toczył się bój o wyrównanie krzywdy osobom z tzw. starego portfela. Udało się to dopiero na fali przedwyborczego pozyskiwania głosów w 2004 r. Wówczas mające przewagę w parlamencie SLD-UP przeforsowało tylko podniesienie kwoty bazowej. Różnica (po kilkadziesiąt złotych) wypłacana jest od marca 2005 r., najpierw najstarszym rocznikom (w dwóch ratach), od 2007 r. swoje kilkanaście złotych rocznie dostaną roczniki młodsze (w czterech ratach).