MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czy były poseł Adam S. wykorzystał bezrobotnych?

(ika)
Żona zatrzymanego wierzy w jego niewinność. Tomasz Jodłowski
Żona zatrzymanego wierzy w jego niewinność. Tomasz Jodłowski
Adam S., były poseł Konfederacji Polski Niepodległej, żeby przekroczyć próg wyborczy i startować w wyborach na prezydenta RP oraz Sejmu kazał bezrobotnym fałszować listy wyborcze.

Adam S., były poseł Konfederacji Polski Niepodległej, żeby przekroczyć próg wyborczy i startować w wyborach na prezydenta RP oraz Sejmu kazał bezrobotnym fałszować listy wyborcze. Pomagali mu w tym najbardziej zaufani współpracownicy m.in. Tadeusz W., bezrobotny były hutnik z Siemianowic - twierdzi gliwicka Prokuratura Okręgowa. Niektórym bezrobotnym miał płacić za to 10 zł, innym obiecywać pracę w komisji wyborczej. Prokuratura i policja podejrzewają, że Adam S. mógł również sprzedawać te same listy śląskiej Samoobronie i LPR-owi.

W 2005 r. Polska Konfederacja - Godność i Praca, jedna z wielu partii Adama S. wystartowała do parlamentu. Biednym przychodzącym po odbiór żywności do Ruchu Obrony Bezrobotnych kazano podpisywać dwie listy. Jedna rzeczywiście dotyczyła odbioru mleka czy chleba, druga była bez nagłówka. Na tej drugiej liście mogły wpisywać się tylko osoby dorosłe. - Nie wiedzieli, że automatycznie stawali się osobami popierającymi Adama S. - mówi policjant z wydziału antykorupcyjnego śląskiej policji. Na polecenie Adama S, jak twierdzą śledczy, robili to członkowie Ruchu Obrony Bezrobotnych i Koordynatorzy Komitetów Wyborczych. W ten sposób zebrali w kraju 7 tys. głosów poparcia. Do Sejmu nie weszli.

Sam Adam S. miał jednak większe aspiracje. Chciał zostać prezydentem RP - Postanowił zdublować wyłudzone listy poparcia, ale było ich za mało. Ściągnięto dane osób z różnych akcji partii zrzeszonych wokół S. z ostatnich lat - opowiada śledczy.

Zatrzymano siedem osób z najbliższego otoczenia S. Przyznały, że "przez kilka dni siedziały przy stole i wpisywały nazwiska, fałszując również podpisy". Dzięki ich zeznaniom udało się wczoraj postawić zarzuty Adamowi S.

W katowickiej siedzibie KPN i ROB żona Adama S., Beata apelowała wczoraj: - Proszę, aby wszyscy którzy znali mojego męża wsparli go. On jest niewinny.

Według naszych nieoficjalnych informacji, w siedzibie ROB znaleziono wczoraj kartony ze skserowanymi fałszywymi listami wyborczymi również z nagłówkami Samoobrona i LPR. Zdaniem śledczych fałszywe listy mogły być tym partiom sprzedawane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto