MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czy PiS odbierze mandaty posłom, którzy mają prezydenckie ambicje?

Witold Pustułka
Fot. Kamiński Kuba/fotorzepa
Fot. Kamiński Kuba/fotorzepa
Co najmniej trzech śląskich posłów Prawa i Sprawiedliwości zamierza startować w najbliższych wyborach samorządowych. Jacek Kościelniak chce być prezydentem Dąbrowy Górniczej, Aleksander Chłopek Gliwic, a Stanisław Pięta ...

Co najmniej trzech śląskich posłów Prawa i Sprawiedliwości zamierza startować w najbliższych wyborach samorządowych. Jacek Kościelniak chce być prezydentem Dąbrowy Górniczej, Aleksander Chłopek Gliwic, a Stanisław Pięta Bielska-Białej. Nie jest wykluczone, że już przed wyborami posłowie ci będą musieli zrzec się mandatów poselskich.

Śląskie struktury Prawa i Sprawiedliwości, jak i zresztą innych wielkich partii politycznych, mają kłopoty z wyłonieniem kandydatów na prezydentów wielkich miast, dlatego muszą sięgać po posłów. Nawet oni nie gwarantują jednak sukcesu.

- W tej chwili sytuacja wygląda tak, że po prostu PiS nie ma innego kandydata, dlatego ciężar walki z Zygmuntem Frankiewiczem będę musiał w Gliwicach wziąć na siebie - mówi poseł Aleksander Chłopek.

Podobnie sytuacja wygląda w Dąbrowie Górniczej - Jacek Kościelniak ledwo co został posłem na Sejm RP, a już niebawem po raz kolejny będzie musiał poddać się weryfikacji społecznej.

- To jednak mój wybór i skoro zdecydowałem się na start będą walczył do upadłego - mówi.

W Bielsku-Białej, po wielu nieudanych próbach namówienia do startu w wyborach lokalnych autorytetów, ciężar walki o fotel prezydenta stolicy Podbeskidzia weźmie na siebie poseł Stanisław Pięta, który zdążył zasłynąć kilkoma kontrowersyjnymi pomysłami. Cały czas waha się też sprawa ewentualnego startu w wyborach prezydenckich w Zabrzu posła Tadeusza Wity, ale tamtejsze struktury PiS poprą raczej kandydata Platformy Obywatelskiej - Rafała Marka.

Posłowie, którzy zamierzają startować w wyborach - zgodnie z ordynacją - niczym nie ryzykują - jeśli wygrają wybory zostaną prezydentami, jeśli przegrają w dalszym ciągu piastować będą mandaty poselskie.

Prawo i Sprawiedliwość szykuje jednak swoim posłom szykującym się do prezydenckich foteli przykrą niespodziankę - oto lider PiS i zarazem premier RP - Jarosław Kaczyński rozważa pomysł, aby wszyscy ci parlamentarzyści, którzy zdradzają prezydenckie ambicje zrezygnowali z mandatów już wcześniej i złożyli legitymacje poselskie 1 października, na półtora miesiąca przed planowaną datą wyborów municypalnych.

- Owszem, jest taki projekt, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła - powiedział nam członek ścisłego kierownictwa PiS.

Jeśli Jarosław Kaczyński przeforsowałby ten pomysł, to posłowie-kandydaci na prezydentów rakiem wycofaliby się z walki w samorządach, bo mają zbyt wiele do stracenia.

- Nie ukrywam, że jeśli taki pomysł zostałby wcielony w życie, to na pewno zrezygnowałbym z walki o fotel prezydenta Gliwic - twierdzi poseł Chłopek.

od 7 lat
Wideo

Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto