Czy polscy podatnicy zapłacą za pracę naszej policji na mundialu?

Na rozpoczynające się w czerwcu Piłkarskie Mistrzostwa Świata do Niemiec wyjedzie nie tylko kilka tysięcy kibiców z naszego regionu, ale także spora grupa śląskich policjantów, która będzie czuwała nad bezpieczeństwem największej tegorocznej masowej imprezy w Europie.

Na razie policyjna operacja "Mistrzostwa" objęta jest ścisłą tajemnicą. Zgodnie z umową zawartą z niemiecką policją nie są ujawniane żadne szczegółowe dane. - Wszystko koordynuje Komenda Główna - mówi Andrzej Gąska, rzeczni śląskiej policji.

Nieoficjalnie wiemy jednak, że z garnizonu śląskiego wyjedzie kilkudziesięciu policjantów. Zdecydowana większość z nich prowadzić będzie działania operacyjne - to znaczy wmiesza się w tłum kibiców i będzie monitorować ich zachowanie. W przypadku zagrożenia nasi policjanci będą wysyłać sygnały kolegom z Niemiec. Dyskretną opieką objęci będą zwłaszcza ci kibice, którzy w przeszłości mieli w swoim życiu incydenty związane z chuligańskimi wybrykami.

Obecność polskiej policji na wielkiej imprezie za naszą zachodnią granicą budzi jednak niepokój niektórych polityków. Radny wojewódzki związany z Ligą Polskich Rodzin Rajmund Pollak wystosował w tej sprawie zresztą interpelację do komendanta wojewódzkiego policji - generała Kazimierza Szwajcowskiego.

- Zapytałem go na przykład, kto będzie ścigał przestępców w Polsce, skoro najlepsi funkcjonariusze wyjadą do Niemiec? Czy naszym policjantom w tym samym czasie płacić będzie się tyle samo, co ich kolegom zza zachodniej granicy? Czy Unia Europejska w związku z tym przekazała tutejszemu garnizonowi jakieś specjalne środki? - mówi Pollak. - Do tej pory nie doczekałem się jednak odpowiedzi.

Pytań w sprawie wyjazdu śląskich policjantów na Piłkarskie Mistrzostwa Świata jest jednak więcej. Nie wiadomo na przykład kto zapłaci za ich przejazd i zakwaterowanie, komu będą wówczas podlegać; dowództwu polskiemu czy niemieckiemu? Czy nasi funkcjonariusze, na wypadek odniesienia obrażeń otrzymają odszkodowania według stawek niemieckich czy może polskich? - Z nami niczego w tej sprawie nie konsultowano, choć ktoś chyba powinien nas zapytać o zdanie na temat - mówi Roman Wierzbicki, szef związków zawodowych śląskich policjantów.

W Komendzie Głównej poinformowano nas jedynie, że ostateczne szczegóły w sprawie wyjazdu polskich policjantów do Niemiec są właśnie dopinane, a detale dotyczące obecności naszych stróżów prawa będą znane dopiero za jakiś czas. Wiadomo jednak, że za całą akcję nasi policjanci nie dostaną specjalnych wynagrodzeń, bo całość operacji "Mistrzostwa" przeprowadzona zostanie w ramach wzajemnej pomocy policji z Polski i Niemiec. •