Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dębowiec: Karp bez ości

(łu)
Katarzyna Gorońska przygotowuje kolejny niegroźny dla smakosza filet.
Katarzyna Gorońska przygotowuje kolejny niegroźny dla smakosza filet.
Co najbardziej uprzykrza wieczerzę wigilijną? Dłubanina z ośćmi karpia. Jak się jednak okazuje, ości mogą być niewyczuwalne. Zagrożeniem dla czaru wieczerzy nie są duże ości szkieletowe, które bez problemu można usunąć, ...

Co najbardziej uprzykrza wieczerzę wigilijną? Dłubanina z ośćmi karpia. Jak się jednak okazuje, ości mogą być niewyczuwalne. Zagrożeniem dla czaru wieczerzy nie są duże ości szkieletowe, które bez problemu można usunąć, lecz drobne tzw. międzymięśniowe. Kawałki ryby można jednak tak przygotować, aby ości zostały rozdrobnione.

- Myślę, że takie filety szybko się przyjmą - mówi Ryszard Maciejewski, dyrektor Państwowego Gospodarstwa Rybackiego w Dębowcu koło Skoczowa. Ich filety są tak nacięte, że ości są niewyczuwalne w czasie jedzenia. Pierwsze partie tak przygotowanej rybki sprzedawali już przed ubiegłoroczną wigilią, w tym roku mają dużo więcej zamówień. Zresztą nie tylko oni, bo i inni hodowcy karpi zaczęli ucinać ości.

Jerzy Wantulok, szef przetwórni ryb, wyjaśnia, że metoda przyszła do Europy zachodniej ze Stanów Zjednoczonych. Za oceanem producenci ościstych ryb zawsze musieli liczyć się z pozwami sądowymi od klientów, którzy zakrztusili się w trakcie jedzenia. Stosowane w Polsce maszyny pochodzą z Niemiec, gdzie karpie ości tnie się od kilku lat.

Metodą prób i błędów ustalono, że ości o grubości mniejszej niż pół milimetra i krótsze niż 5 milimetrów są przez ludzi niewyczuwalne w trakcie jedzenia. Wielkie, np. sześciokilogramowe karpie nie nadają się więc do takiego filetowania, ale u mniejszych sztuk grubość ości nie dochodzi nawet do pół milimetra. Maszyna jest tak ustawiona, że rozcina mięso karpia co 3 milimetry, przy czym skórę pozostawia nietkniętą. Taki filet łatwiej kroić i przygotować do smażenia.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto