MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Demokracja według Giertycha

(kb/app) (mit)
Po kilku godzinach policja siłą usunęła protestujących. Kuba Kamiński/Fotorzepa
Po kilku godzinach policja siłą usunęła protestujących. Kuba Kamiński/Fotorzepa
Spalili kukłę Romana Gietycha, zabarykadowali się na podwórzu Ministerstwa Edukacji Narodowej, założyli na bramę własne kłódki. Policja zatrzymała 18 osób.

Spalili kukłę Romana Gietycha, zabarykadowali się na podwórzu Ministerstwa Edukacji Narodowej, założyli na bramę własne kłódki. Policja zatrzymała 18 osób. Podczas protestu w rytm bębna wykrzykiwano "Raz, dwa, trzy cztery, odejdź Giertych do cholery".

- Roman Giertych musi odejść, bo chce nam narzucać swoją nacjonalistyczną ideologię - mówił dziennikarzom Mariusz, gimnazjalista. - Patriotyzmu można uczyć podczas lekcji historii czy języka polskiego. Po co tworzyć dodatkowy przedmiot? Może po to, by zgłębiać ideologię endecji? - oburzał się jego kolega.

Spotkanie zorganizowała Inicjatywa Uczniowska. Planów zwołania zgromadzenia nie zgłoszono władzom. Po trzecim wezwaniu do rozejścia policja otoczyła grupę młodych ludzi. Niektórzy próbowali trzymać się krat bramy. Kilkoro najbardziej aktywnych młodych ludzi trafiło do radiowozów. - Oto wasza demokracja! - skandowali ci, którzy pozostali.

- Zabrali moją koleżankę, mnie tylko odsunęli na bok - mówiła 16-letnia Beata. Wraz z czterema innymi osobami usiadła na chodniku. Policjant wytykał im, że blokują drogę ewakuacyjną. Przesiedli się obok, na chodnik. Beata przypięła sobie do czarnej bluzki kartkę z odręcznie napisanym hasłem - "Giertych do wora, wór do jeziora".

Uczennica gimnazjum w bluzce w niebieskie paski i z torbą ze Snoopym tłumaczyła dziennikarzom, że uważa działanie policji za niesprawiedliwe. Bo czytała konstytucję i wie, że ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Siwa kobieta, która wyszła na zakupy krzyczała na policjantów, że powinni dać spokój młodym ludziom. Bo ona młodych ludzi rozumie. Też jej się minister Giertych nie podoba.

Ostatecznie przedstawicielka protestujących wręczyła kierownictwu resortu apel o odejście Giertycha. Sam wicepremier tłumaczył dziennikarzom, że Inicjatywa Uczniowska nie jest dla niego partnerem do rozmów, gdyż trzy tygodnie temu wsparła demonstrację za legalizacją marihuany.

Związkowcy poręczyli

Policjanci z warszawskiego komisariatu przy ul. Wilczej wczoraj już przed godz. 15 puścili do domów wszystkich uczestników demonstracji zorganizowanej przez Inicjatywę Uczniowską przeciwko zajmowaniu przez Romana Giertycha stanowiska ministra edukacji. Stróżów prawa do łaskawości dla 18 uczniów (w tym 10 niepełnoletnich) nakłoniły poręczenia ze strony działaczy Polskiej Partii Pracy oraz Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80", uczestniczących w... górniczych negocjacjach w Warszawie. - Zapewniliśmy funkcjonariuszy, że wszyscy ci młodzi ludzie będą się stawiać na wezwania. Poskutkowało - mówi Janusz Anioł, szef WZZ "Sierpień 80" w KWK "Wesoła".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto