Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dobre wieści dla górników?

(jal)
W bytomskiej kopalni "Centrum" praca wre. Nikt nie wie, jaka będzie przyszłość zakładu. Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
W bytomskiej kopalni "Centrum" praca wre. Nikt nie wie, jaka będzie przyszłość zakładu. Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Rząd wycofuje się z planów ograniczenia mocy wydobywczych polskiego górnictwa o ponad 14 milionów ton. Oficjalnie nikt jednak nie mówi o rezygnacji z planów zamknięcia kopalń.

Rząd wycofuje się z planów ograniczenia mocy wydobywczych polskiego górnictwa o ponad 14 milionów ton. Oficjalnie nikt jednak nie mówi o rezygnacji z planów zamknięcia kopalń. Zdaniem związkowców górnicy mogą być spokojni o swoje miejsca pracy przynajmniej przez 2 najbliższe lata.

"Koniec z tekstami o likwidacji kopalń, nareszcie możemy zająć się poważnymi rzeczami, czyli kopaniem węgla" - tak komentowali słowa wiceministra Jacka Piechoty niektórzy związkowcy. Wiceminister zapowiedział zaś, że rządowy program restrukturyzacji górnictwa będzie złagodzony. Nie trzeba zamykać kopalń, by zmniejszać wydobycie o 14 milionów ton, tylko o około 10. Oficjalnie powodem jest znakomita koniunktura na węgiel, która od kilku miesięcy trwa na światowych rynkach.

- Niech sobie dopasowują do swoich potrzeb jakiekolwiek uzasadnienia - mówi Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce. - Nas interesuje to, że rząd wycofuje się z bezsensownych planów likwidacji górnictwa.

W ocenie przedstawicieli Związku Zawodowego Górników w Polsce zmiana ta oznacza w praktyce odstąpienie od likwidacji trzech kopalń. Piechota zapowiedział, że zaktualizowany program powinien być przyjęty przez rząd w pierwszej połowie kwietnia. Już dzisiaj korektami zajmie się zespół monitorujący przebieg reformy górnictwa, potem nastąpią uzgodnienia międzyresortowe.

- Poczekajmy z tą euforią - mówi Dominik Kolorz, szef górniczej Solidarności. - W Polsce nie trzeba likwidować żadnej kopalni. Jakie są faktyczne zamiary rządu, okaże się dopiero po ujawnieniu przygotowanych w górniczych firmach biznesplanów.

Piechota twierdzi, że powodem korekt jest fakt, iż "od kilku miesięcy mamy do czynienia z wyjątkową koniunkturą na węgiel, szczególnie koksujący, ale również energetyczny", a także "ze wzrostem jego cen". Nie potwierdził jednak tego, że oznacza to odstąpienie od likwidacji kopalń.

- Złagodzenie programu oznacza, że uprawnieni górnicy spokojnie będą mogli odchodzić na urlopy górnicze, a przedsiębiorstwa górnicze łagodniej i spokojniej będą mogły redukować nadwyżki mocy wydobywczych. Ich zarządy określą swoje plany funkcjonowania kopalń - stwierdził Piechota.
Solidarność boi się jednak, że może to być "cyniczna gra".
- W połowie maja powinniśmy wiedzieć wszystko - mówi Kolorz.

Przypomnijmy, że w sierpniu ubiegłego roku zarząd Kompanii Węglowej wytypował do likwidacji cztery kopalnie: "Bytom II", "Centrum", "Polska- Wirek" i "Bolesław Śmiały".
Likwidacja tej pierwszej kopalni już się rozpoczęła, wydobycie węgla zakończy się tam do końca roku. Według nieoficjalnych informacji przedstawicieli KW, kopalnia "Centrum" ma być połączona z kopalnią "Bytom III", "Bolesław Śmiały" może wejść w spółkę z pobliską elektrownią, a kopalnia "Polska-Wirek" mogłaby zostać wygaszona - jeżeli będzie taka potrzeba - w terminie znacznie późniejszym niż zakładano.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto