Trwa nieustająca dyskusja o potrzebie rozgrywania takich spotkań, jak to, które w nocy ze środy na czwartek (polskiego czasu) odbędzie się w Chicago: Polska – Meksyk. Ani jedni, ani drudzy nie mogą wystąpić w najsilniejszych składach, bo mecz wyznaczono poza oficjalnym terminem FIFA.
Powołano więc kadry złożone z zawodników występujących w rodzimych ligach. W obu krajach toczą się rozgrywki, a na dodatek Polacy będą musieli w krótkim czasie zmienić strefę czasową. Wkrótce zaś po powrocie znów pojawią się na boiskach, by walczyć o punkty.
Jaką więc wiedzę może zyskać selekcjoner kadry po takim dalekim wypadzie i czemu ta wiedza będzie służyć w przyszłości? Gdyby posłużyć się przykładem spotkania rozegranego w Chicago przed niespełna rokiem, kiedy to w lipcu Polska grała z USA (padł remis 1:1, a bramkę dla naszego zespołu zdobył Piotr Włodarczyk), z trudem można obronić tezę, że zwłaszcza przyjrzeniu się zawodnikom z dalszego zaplecza kadry.
Paweł Janas skorzystał wtedy na stadionie Soldier Field z 16 zawodników. Z tamtego grona do USA wyjechało teraz raptem pięciu piłkarzy: Artur Boruc, Jarosław Bieniuk, Dariusz Dudka, Marcin Burkhardt i Patryk Rachwał, przy czym ten ostatni znalazł się w gronie powołanych wyłącznie dlatego, że kontuzji doznał Bieniuk, który zresztą szybko się na wyjazd wyleczył. Pozostali – próbowani wówczas – albo utonęli w polskiej ligowej szarzyźnie, albo (jak Sebastian Mila) grają już za granicą.
Innymi słowy, ten wyjazd był dla nich, atrakcyjnym skąd inąd, turystycznym wypadem, a nie przetarciem ścieżek do kadry. Choć po prawdzie, bardziej to ich samych wina, niż kogokolwiek innego.
Tym razem przynajmniej obrona jedzie dużo silniejsza, z Marcinem Baszczyńskim, Arkadiuszem Głowackim, Tomaszem Kłosem, a więc z graczami, dla których występy w kadrze były bądź są codziennością. Z kolei pomoc i atak złożone są w dużej części albo z debiutantów, albo piłkarzy ze skromnym reprezentacyjnym stażem.
Jakkolwiek spojrzeć, ten mecz gramy głównie dlatego, że taki kontrakt zawarto, a nie dlatego, że taka jest potrzeba chwili. Pożytek z niego będzie statystyczny. Może go nie przegramy, a na pewno kolejni piłkarze będą mogli sobie wpisać w życiorys występ w reprezentacji Polski. Dla kolejnych także będzie to występ pierwszy i ostatni.
KADRA NA MECZ Z MEKSYKIEM
Bramkarze: Artur Boruc (1980, Legia Warszawa, 5A), Marcin Cabaj (1980, Cracovia, 0A).
Obrońcy: Marcin Baszczyński (1977, Wisła Kraków, 18A), Arkadiusz Głowacki (1979, Wisła Kraków, 16A), Tomasz Kłos (1973, Wisła Kraków, 59A-4 gole), Tomasz Kiełbowicz (1976, Legia Warszawa, 6A), Dariusz Dudka (1983, Amica Wronki, 2A), Patryk Rachwał (1981, Wisła Płock, 3A), Jarosław Bieniuk (1979, Amica Wronki, 6A-1 gol)
Pomocnicy: Radosław Sobolewski (1976, Wisła Kraków, 5A-1 gol), Piotr Giza (1980, Cracovia, 0A), Konrad Gołoś (1982, Polonia Warszawa, 0A), Przemysław Kaźmierczak (1982, Pogoń Szczecin, 0A), Marcin Burkhardt (1983, Amica Wronki, 9A-1 gol), Marcin Zając (1975, Dyskobolia-Groclin Grodzisk Wielkopolski, 10A).
Napastnicy: Bartosz Ślusarski (1981, Dyskobolia Groclin Grodzisk Wlkp., 0A), Paweł Brożek (1983, Wisła Kraków, 0A).
Bilans z Meksykiem
5 meczów
3 zwycięstwa
2 porażki
bramki: 7-10
Bilans 2005 roku
9 lutego, Grodzisk Wlkp., Polska – Białoruś 1:3 (0:1). Bramka: Maciej Żurawski.
26 marca, Warszawa, el. MŚ, Polska – Azerbejdżan 8:0 (3:0). Bramki: Tomasz Frankowski 3, Marek Saganowski 2, Kamil Kosowski, Jacek Krzynówek, Aftandił Hadżijew (samobójcza).
30 marca, Warszawa, el. MŚ, Polska – Irlandia Płn. 1:0 (0:0). Bramka: Maciej Żurawski.
Bilans Janasa
31 meczów
18 zwycięstw Polski
5 remisów
8 porażek
bramki: 64-33
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?