Już w najbliższych dwóch tygodniach dojdzie do prawdziwego testu na intencję nowej władzy w Polsce. Zarówno PiS, jak i PO twierdziły w kampanii, że ponurym żartem są 800-złotowe emerytury. Odchodzący gabinet Marka Belki zaproponował, by przyszłoroczna waloryzacja świadczeń była wyższa niż pierwotnie zakładano. Miały być podniesione o skumulowaną w latach 2004-2005 inflację, ale może być jeszcze o ułamek procenta więcej.
W tym roku nie było waloryzacji świadczeń. Zamrożono renty i emerytury do czasu, aż inflacja przekroczy 5 proc. Rząd argumentował, że biurokratyczna obsługa waloryzacji kosztuje zbyt dużo, a kilkuzłotowe podwyżki budzą u seniorów i śmiech, i gniew. Faktem jednak jest, że brak waloryzacji to oszczędności budżetowe rzędu kilkuset milionów złotych.
Wstępne szacunki inflacji mówiły, że może ona przekroczyć 7 proc. Tymczasem ustępujący rząd Marka Belki obliczył, że realny wzrost świadczeń wyniesie sporo mniej, bo inflacja była niższa. Początkowo mówiło się o 5,4 proc., teraz gabinet Belki podał, że byłoby to 5,8 proc. Swoim następcom proponuje, aby dodatkowe zwiększenie 10 mln świadczeń wyniosło około 0,2 proc., a łączny wskaźnik waloryzacji – 6 proc.
Jakie decyzje podejmie nowy rząd? Wiele zależy od negocjacji w Komisji Trójstronnej, którą tworzy rząd, związkowcy i pracodawcy. To ona musi zaakceptować w ciągu dwóch tygodni od złożenia takiego wniosku podwyżkę większą niż wskaźnik cen towarów i usług z uwzględnieniem realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Propozycja gabinetu Belki, by podnieść dodatkowo emerytury i renty o 0,2 proc., ma tam trafić do najbliższego poniedziałku 31 października. Szykujący się już do objęcia władzy PiS zapowiada, że chciałby podnieść świadczenia dodatkowo co najmniej o 20 proc. wzrostu płac.
Przyszłoroczna waloryzacja oznacza także utratę tegorocznych dodatków i zasiłków. Najubożsi dostali wiosną 75-100—złotowe zapomogi. Można też się było starać o dopłatę do minimalnych rocznych dochodów w wysokości 9.600 zł. W 2006 roku na ten dodatek – od razu określany jako jednorazowy – już nie będzie można liczyć. W roku waloryzacji – a więc właśnie w 2006 roku – tych wypłat nie będzie.
Ile możesz dostać?
• Jeśli Komisja Trójstronna zaakceptuje pomysł rządu Belki – ma na to 2 tygodnie – waloryzacja emerytur i rent w 2006 roku powinna wynieść 6 proc.
• Przy świadczeniu w wysokości 1.000 zł będzie to około 60 zł więcej.
• O taki sam wskaźnik wzrosną emerytury i renty w najniższej wysokości oraz tzw. kwoty maksymalnych zmniejszeń świadczeń, otrzymywanych przez zarobkujących seniorów.
• Można też liczyć na podwyżkę dodatków – o ten sam wskaźnik.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?