MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Fiskus z suflerem

[email protected]
Dlaczego podatnicy nie chcą płacić 75 zł za interpretację przepisów? Od 1 lipca 2007 r. odpowiedziami na pytania podatników zajmuje się minister finansów wyłącznie za pośrednictwem czterech izb skarbowych: ...

Dlaczego podatnicy nie chcą płacić 75 zł za interpretację przepisów?

Od 1 lipca 2007 r. odpowiedziami na pytania podatników zajmuje się minister finansów wyłącznie za pośrednictwem czterech izb skarbowych: katowickiej, bydgoskiej, poznańskiej i warszawskiej. Aby poznać interpretację przepisów, trzeba wypełnić specjalny wniosek. W nim powiadomić fiskusa o własnym odczytaniu prawa. Czy dlatego zwracający się z pytaniami do skarbówki nie chcą płacić za podpowiadanie jej, jaki ma zastosować przepis?

Różny VAT

Jeszcze niedawno zmorą podatników były rozmaite interpretacje przepisów podatkowych. Prawo zezwalało bowiem każdemu z urzędów na samodzielne czytanie prawa. Owocowało to czasami zabawnymi, ale częściej dramatycznymi konsekwencjami. Tak było w przypadku VAT na okna z montażem. Jeśli ktoś kupił je od wytwórcy w Chrzanowie, za towar wartości 600 zł doliczano mu ponad 130 zł podatku VAT. Gdyby jednak kupił takie samo okno od producenta z Siemianowic Śląskich, ten doliczyłby VAT w wysokości 42 zł.

- W jednych urzędach skarbowych kazano producentom doliczać 7 proc. na usługi montażowe wykonywane w ramach firmy, w innych 22 proc., a w jeszcze innych na materiały 22 proc., zaś na roboty 7 proc. - tłumaczy Robert Klos, dyrektor Związku Polskie Okna i Drzwi zrzeszającego producentów stolarki. - Dochodziło do tego, że inaczej rozumiano przepisy w urzędzie skarbowym w Łodzi-Bałutach, a odmiennie w łódzkim Widzewie.

Miało być prosto

Na skutek takiego chaosu interpretacyjnego izb skarbowych, producenci nawet przenosili swoje siedziby z miasta nieprzyjaznego do takiego, w którym fiskus był łaskawszy. Jednak od 1 lipca takich rozbieżności w czytaniu przepisów już nie ma. Interpretacje to teraz przywilej ministra finansów, ale robią to za niego biura Krajowej Informacji Podatkowej w Toruniu, Bielsku-Białej, Lesznie i Płocku. Przez miesiąc wpłynęło do nich 781 wniosków o interpretacje; do bielskiego 157, ale wydano ich tylko 10. To znikoma liczba. Czy procedura jest trudniejsza?

- Wszelkie problemy są na bieżąco wyjaśniane z Ministerstwem Finansów, a także z pozostałymi biurami KIP w Lesznie, Płocku i Toruniu - mówi Grażyna Piechota, rzeczniczka Izby Skarbowej w Katowicach.

Droga samoobsługa

Osoby składające wniosek mają do dyspozycji na internetowej stronie Ministerstwa Finansów urzędowy wzór wniosku ORD-IN. Jednak wypełniając go, zostawiają białe plamy lub przy składaniu wniosku nie wnoszą opłaty w wysokości 75 złotych. Z reguły podatnicy tłumaczą się niewiedzą - do lipca interpretacja przepisu była darmowa. Natomiast o formularzu ORD-IN mają złe zdanie. Twierdzą, że trzeba podać nie tylko standardowe dane, jak NIP i nazwę podatnika, ale także jasno wyłuszczyć stan faktyczny lub zdarzenie, do jakiego może dojść w przyszłości, a z którym związane jest pytanie. Należy też zawrzeć własną interpretację sytuacji, o jaką pyta się fiskusa.

- Przecież dlatego, że mam wątpliwości, zwracam się do skarbówki o wykładnię. A teraz mam być jej suflerem? Chyba tak, skoro muszę we wniosku podać przepisy, które - moim zdaniem - należy zastosować, a także sposób ich interpretacji i orzecznictwo w tej sprawie. Gdybym je nawet znał, a nie znam, to musiałbym je podać fiskusowi pod groźbą nierozpatrzenia wniosku. Tylko po co?! I jeszcze za to mam zapłacić 75 złotych! - złości się Czytelnik.

Co się zmieniło - mówi Grażyna Piechota, rzeczniczka katowickiej Izby Skarbowej

Konieczność przedstawiania przez podatnika pełnego stanu faktycznego oraz stanu prawnego wraz z podaniem przepisów prawa, obowiązuje od 1998 roku. Najpierw dotyczyło wydawania przez urząd skarbowy pisemnych informacji na żądanie podatnika, a od 2005 roku - pisemnych wiążących interpretacji. Nie jest to zatem zapis nowy, wprowadzony nowelizacją ordynacji podatkowej, jaka obowiązuje od lipca br. i jaka wprowadziła wydawanie interpretacji w imieniu ministra finansów przez biura Krajowej Informacji Podatkowej. Intencją ustawodawcy, który wprowadził takie rozwiązanie od 1998 roku, było przyjęcie zasady, iż organ podatkowy dokonuje jedynie oceny prawidłowości stanowiska zajętego przez podatnika w jego konkretnej sprawie, a więc wniosek pytającego o interpretację musi zawierać jego ocenę prawną wraz z podaniem przepisów prawa, gdyż organ podatkowy ma jedynie odnieść się do tego stanowiska, jakie pytający przedstawił.

beata sypuła

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto