MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Fiskusowi po kieszeni

Rafał Wojski
W katowickim Urzędzie Kontroli Skarbowej najwyższa premia w pierwszym kwartale tego roku wyniosła 9,5 tys. złotych. fot. arkadiusz gola
W katowickim Urzędzie Kontroli Skarbowej najwyższa premia w pierwszym kwartale tego roku wyniosła 9,5 tys. złotych. fot. arkadiusz gola
Pracownicy aparatu skarbowego będą dostawać od początku przyszłego roku wyższe pensje. Do stałego wynagrodzenia zostanie im doliczona premia, która do tej pory miała charakter uznaniowy.

Pracownicy aparatu skarbowego będą dostawać od początku przyszłego roku wyższe pensje. Do stałego wynagrodzenia zostanie im doliczona premia, która do tej pory miała charakter uznaniowy. Zmiana zasad wynagradzania nie oznacza jednak, że "skarbówka" będzie lepiej opłacana. Urzędnicy wręcz obawiają się, że na połączeniu pensji z premią stracą. W konsekwencji ich stosunek do pracy może się zmienić.

Obecnie fiskus wynagradza swoich urzędników według zasady: pensja plus premia raz na kwartał. Taki system ma charakter motywacyjny. Premia jest spora i w skali miesiąca może równać się pensji.

Podobne zasady obowiązują w urzędach kontroli skarbowej, chociaż z powodu specyficznej pracy - inspektorzy UKS-ów tropią m.in. duże afery gospodarcze - wynagrodzenia są tam wyższe niż w urzędach skarbowych. Zasadnicze wynagrodzenie inspektora kontroli skarbowej wynosi od 1.002 zł do 1.652 zł. Do tego trzeba doliczyć dodatek skarbowy od 1.102 zł do 1.983 zł, tzw. wysługę lat oraz premię. W UKS w Katowicach najniższa premia za I kwartał tego roku wyniosła 3.000 zł, najwyższa - 9.500 zł. Czy w przyszłym roku stawki będą podobne - tego nie wie nikt.

- Każdemu można wyliczyć średnią pensję razem z premią i tym się kierować - twierdzi Anna Sobocińska z biura prasowego Ministerstwa Finansów. Jednak na razie konkretnych zasad nie ma.

Skąd ministerstwo weźmie pieniądze na podwyżki? Otóż z konta, z tzw. środków specjalnych. Trafiają tam kwoty z kar wymierzanych osobom i firmom, które oszukują fiskusa. 60 proc. tych kwot przeznaczanych jest na inwestycje, 40 proc. to obecne premie.

Uśrednienie premii może sprawić, że urzędnikom odechce się tropić oszustów, skoro zawsze zarobią tyle samo. Budżet z jednej strony zyska, bo uśrednianie zawsze oznacza równanie w dół. Więcej jednak może stracić, gdy ilość kar i domiarów zmaleje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Te firmy planują rekrutacje. Jest pewne zaskoczenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto