Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Garnizon na bani?

Aldona Minorczyk-Cichy
graf. Bogusław Tomża
graf. Bogusław Tomża
Śląscy policjanci mają problem z alkoholem. Mieli je zawsze, ale dopiero od roku zaczęto o tym głośno mówić. W ciągu ostatniego tygodnia pijani funkcjonariusze spowodowali trzy groźne wypadki, w tym dwa śmiertelne.

Śląscy policjanci mają problem z alkoholem. Mieli je zawsze, ale dopiero od roku zaczęto o tym głośno mówić. W ciągu ostatniego tygodnia pijani funkcjonariusze spowodowali trzy groźne wypadki, w tym dwa śmiertelne.

1 stycznia w Tychach 22-letni st. post. Marcin Sz. potrącił starszego o rok Łukasza Piergiesa.

Wczoraj student zmarł w szpitalu. Policjant miał w wydychanym powietrzu 0,56 prom. alkoholu. Prokurator wypuścił go na wolność. Zakazał mu jednak wykonywania zawodu. Policja wszczęła procedurę zmierzającą do wydalenia go ze służby.

Tego samego dnia w Częstochowie zatrzymano policjanta z Lublińca, który doprowadził do kilku stłuczek. Miał 3,5 promila alkoholu! On także zostanie wydalony ze służby.
Przed tygodniem w Zabrzu pijany oficer pionu kryminalnego KMP w Zabrzu zderzył się z karetką pogotowia. Przewożony nią pacjent zmarł. Lekarze, którzy przeprowadzali sekcję zwłok orzekli, że to zderzenie spowodowało zgon mężczyzny. W samochodzie, którego kierowca doprowadził do wypadku siedział jeszcze jeden policjant. Obaj uciekli z miejsca zdarzenia i obaj próbowali zatrzeć ślady. W wydychanym powietrzu osiem godzin po zdarzeniu mieli 1 i 0,34 prom. alkoholu. Śląski Komendant Policji zdymisjonował ich bezpośrednich przełożonych oraz zastępcę zabrzańskiego komendanta Ryszarda Wlokę.

Gen. Szwajcowski zapowiedział, że nie będzie pobłażania dla policjantów, którzy po alkoholu wsiadają do samochodu. Robiąc tak, sami stawiają się po drugiej stronie. Nasza reakcja może być tylko jedna — wyrzucenie ze służby. Takie możliwości daje przełożonym ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o policji. Poza tym za jazdę po pijanemu grozi także odpowiedzialność karna. Jazda po pijanemu to przestępstwo umyślne — mówi Andrzej Gąska, szef zespołu prasowego KWP w Katowicach.

W ubiegłych latach także głośno było o wybrykach pijanych policjantów. W lipcu 2003 roku dwaj policjanci z oddziałów prewencji postanowili po służbie skorzystać z usług prostytutek na ul. Mariackiej w Katowicach. Mimo, że pili, jeden z nich prowadził auto. Ponieważ nie mogli dogadać się z paniami, co do ceny usługi, wywiązała się burda. Do dyskusji włączyli się sutenerzy. Jeden z funkcjonariuszy obraził opiekuna pań. Ten uderzył go w twarz. Wywiązała się bójka. Sutener wyszarpnął policjantowi broń. Padł strzał, który ugodził w ramię drugiego z funkcjonariuszy. W sukurs opiekunom prostytutek przybiegli inni ich opiekunowie uzbrojeni w kije bejsbolowe i rozpętała się regularna bitwa. Policjanci poddali się dobrowolnej karze. Natychmiast po zdarzeniu zostali wydaleni ze służby.

W ubiegłym roku m.in. z powodu poważnych problemów z alkoholem stanowisko komendanta w Tychach stracił Tomasz Kubicki. W Pietrowicach Wielkich zatrzymano kierownika posterunku, który w wydychanym powietrzu miał ponad 3,5 promila alkoholu! Z kolei w kwietniu na komisariacie III w Katowicach dzielnicowi urządzili sobie pijacką libację. Z budynku musiał ich wyprowadzać patrol oficerski. DZ jako pierwszy ujawnił tę aferę.

Zdarzenia z udziałem funkcjonariuszy śląskiego garnizonu "w stanie po spożyciu alkoholu" w 2004 roku

* ogółem — 71
* zwolnieni — 20
* ukarani dyscyplinarnie — 22
* prowadzone postępowania dyscyplinarne — 24

Zdarzenia z udziałem funkcjonariuszy "w stanie po spożyciu alkoholu" odnotowane w zespole do spraw dyscyplinarnych KWP od stycznia do maja 2004 roku:

* samobójstwa 1
* podejmowanie czynności służbowych 16
* udział w zdarzeniu drogowym 7
* posłużenie się bronią służbową 2
* udział w bójce po służbie 3
* ogółem 29



Nie chowają pod dywan
Rozmowa z kom. Bogdanem Lachem, szefem zespołu psychologów Śląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach
Dziennik Zachodni:
Czy problem funkcjonariuszy w alkoholem jest czymś nowym w policji, czy też po prostu teraz te przypadki zostają ujawniane?

kom. Bogdan Lach To nie jest problem, który pojawił się w ostatnich latach. Ma on historyczne wręcz podłoże. Kiedyś alkohol na służbie był tolerowany przez przełożonych. Przypadki jazdy po pijanemu przez funkcjonariuszy były ukrywane. Kiedy funkcję komendanta wojewódzkiego objął nadinsp. Kazimierz Szwajcowski postanowił niczego nie chować pod dywan. W komendzie prowadzony jest także program "Trzeźwość w policji". Jeśli zauważymy, że któryś z funkcjonariuszy ma problem alkoholowy jest wysyłany na 6-tygodniowe leczenie. Uruchomiliśmy także jednodniowe szkolenia, które mają policjantom uświadomić, jakie skutki i to nawet te odległe może nieść za sobą alkohol.

DZ Prowadzone mają być także doraźne kontrole trzeźwości.

kom. Bogdan Lach Tak, policjanci po służbie będą wyrywkowo poddawani badaniu alkomatem. Ten pomysł powinien przynieść bardzo szybko wymierne efekty. Kontrole będą niezapowiedziane.

DZ Dlaczego policjanci piją?

kom. Bogdan Lach Przyczyna leży w ich bardzo stresującej pracy. Funkcjonariusze mają do czynienia z drastycznymi przestępstwami, z ogromnym ryzykiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto