Wigilijna zupa... migdałowa? Żurek? Garus?
Na Twoim wigilijnym stole musi się znaleźć barszcz z uszkami czy grzybowa? Krakowianie i mieszkańcy Małopolski zdecydowanie są zwolennikami tej drugiej. Co ciekawe, tradycyjnie podawano tu w Wigilię też zupę migdałową, żurek na wywarze grzybowym albo niespotykany w innych regionach garus – z przetartych jabłek, suszonych gruszek z dodatkiem cukru, goździków i cynamonu, podawany z tłuczonymi ziemniakami lub grzankami. Wszystkie z tych zup miały wymiar symboliczny – przede wszystkim na Wigilii nie mogło zabraknąć płodów ziemi, z sadu, z lasu. I tak migdały były symbolem nadziei i nowego życia, grzyby uważano za niesamowite, pochodzące z nieokiełznanej przestrzeni lasu, a spożywanie owoców w Wigilię miało zapewnić zdrowie i długowieczność.

3 pocałunki
Zapewne mieszkańcy Krakowa i Małopolski nie mają się za przesądnych, jednak przy dzieleniu się opłatkiem i składaniu życzeń świątecznych nie można zapomnieć o tradycyjnych 3 pocałunkach w policzek – dwa razy w lewy i raz w prawy. Pierwszy jest na szczęście, drugi zdrowie, a trzeci, by spełniło się osobiste życzenie.

Karp – z Małopolski do Polski!
Karp od wieków jest tradycyjnym królem wigilijnych stołów w Polsce? Nic bardziej mylnego. Karp jako ryba świąteczna „przypłynął” do Małopolski z Austrii wraz z zaborem austro-węgierskim na przełomie XVIII i XIX wieku. Był u nas mało znany – to ryba hodowlana, nie żyjąca w polskich jeziorach. Karp na Wigilię to nowa tradycja, która upowszechniła się w Polsce dopiero po 1945 roku! A to za sprawą... Józefa Cyrankiewicza i jego ministra.
– W okresie powojennej biedy łatwa i stosunkowo tania hodowla karpia okazała się dużym atutem. Aby wskazywać na dbałość państwa o świąteczne potrzeby rodaków, propaganda wylansowała hasło „Karp na każdym wigilijnym stole” – tłumaczy dr hab. Zuzanna Grębecka, atropolożka i etnolożka z Uniwersytetu Warszawskiego. – Jego głównym orędownikiem był ówczesny minister gospodarki Hilary Minc, na którego polecenie zwiększono hodowlę karpia – i tak został powszechnie uznany za główną rybę wigilijną oraz podstawę świątecznego jadłospisu.
Prezenty? Od Aniołka
Mieszkańcy południowej Polski, a szczególnie Małopolski, w Wigilię oczekują na prezenty od Aniołka. W końcu św. Mikołaj przychodzi raz, w nocy z 5 na 6 grudnia! W czasie, gdy rodzina spożywa świąteczny posiłek, Aniołek w tylko sobie znany sposób pozostawia pod choinką prezenty. Uznawano go za magicznego przybysza z zaświatów, wywodzącego się z postaci Anioła Stróża. Tradycja ta przybyła do tego regionu w podobny sposób jak karp – razem z pojawieniem się zaboru austro-węgierskiego.

Nie ma świąt bez szopek krakowskich
Kto nie zachwyciłby się kolorowymi szopkami z miniaturowymi, poruszającymi się figurkami? Kochają je nie tylko Krakusi – kradną też serca mieszkańców całej Polski. Wszyscy znamy coroczny konkurs szopek i wystawę, będącą nieodłączną częścią krakowskiego adwentu.
Tę tradycję zapoczątkował zwyczaj chodzenia z szopką i wystawiania jasełek. Szopka była figuratywną kompozycją przedstawiającą narodziny Pańskie, początkowo służącą do odgrywania kukiełkowego spektaklu, a z czasem stała się dziełem samym w sobie. Spektakularne i niezwykle kunsztowne szopki, inspirowane zabytkami, Krakowa budowali krakowscy rzemieślnicy – cieśle, murarze, kaflarze, którzy w okresie przedświątecznym byli zazwyczaj sezonowo bezrobotni. Dawali występy uliczne, a przede wszystkim liczyli na zaproszenie do zamożnych domów, by tam odgrywać spektakle dla domowników. Tradycja chodzenia z szopką i odgrywania przedstawień współcześnie zamarła, jednak samo szopkarstwo jest kultywowane dzięki konkursowi krakowskich szopek, zapoczątkowanemu jeszcze w czasach przedwojennych.

Magia świąt – na dłużej z wami dzięki fotografii
Zdjęcia ilustrujące świąteczne tradycje Małopolski wykonaliśmy smartfonem Huawei Mate 50 Pro. Dzięki możliwościom jego trzech obiektywów, każde ujęcie z rodzinnych świąt będzie wyglądało jak z profesjonalnej sesji zdjęciowej, i to niezależnie od tego, czy użyjemy jego zaawansowanych trybów, czy zdamy się na algorytmy aparatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?