Gazownicy zwracają pieniądze

Górnośląska Spółka Gazownictwa z Zabrza wprowadziła dodatkowe opłat dla tych, którzy chcieliby sami odczytywać liczniki i dokonywać na tej podstawie rozliczeń. Jak już informowaliśmy, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nakazał GSG zaniechanie takiej praktyki. Spółka musi zapłacić 30 tys. zł kary.

- Po decyzji UOKiK Górnośląska Spółka Gazownictwa podkreślając, że działała w dobrej wierze, uznaje swój błąd. Nie będzie się odwoływać od decyzji UOKiK. Pobieranie opłat za dodatkowy cykl rozliczeniowy zostanie zaniechane, a pobrane do tej pory opłaty dodatkowe zostaną zwrócone klientom - deklaruje Maja Girycka, rzeczniczka Górnośląskiej Spółki Gazownictwa w Zabrzu.

Tłumaczy ona, że w celu obniżenia kosztów handlowej obsługi odbiorców wprowadzono w roku 2005 dla odbiorców grup taryfowych W-1 i W-2 standardowy roczny system rozliczeń polegający na dokonywaniu przez inkasenta odczytu raz w roku, wystawiania 5 faktur prognozowanych i 1 rozliczającej. W miarę systematycznego włączania kolejnych odbiorców do rocznego systemu rozliczania nagminne stało się przechodzenie klientów na indywidualny cykl rozliczenia.

- W związku z tym spółka, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, którzy nie chcą rozliczać się standardowo i którzy dokonali tego wyboru dobrowolnie i w sposób świadomy oraz żeby nie podwyższać opłat abonamentowych odbiorcom rozliczającym się w cyklu standardowym zaplanowała wprowadzenie opłat za dodatkowy cykl rozliczeniowy - wyjaśnia rzeczniczka Girycka.

Jak twierdzi, rozliczanie klientów w niestandardowym cyklu rozliczeniowym niesie za sobą dużo wyższe koszty. Spółka wprowadziła opłaty dodatkowe za niestandardowy cykl rozliczeniowy po wstępnych rozmowach z Urzędem Regulacji Energetyki. Ten jednak wycofał się ze wstępnych ustaleń i opłaty nie znalazły się w obowiązującej taryfie.