Gdzie zagrają Złotka?

Po ogłoszeniu, że mistrzostwa Europy kobiet w 2009 roku odbędą się w Katowicach i Łodzi, najważniejsze pytanie pozostaje bez odpowiedzi: gdzie będą rozgrywane mecze Polek?

- Takie ustalenia jeszcze nie zapadły i sądzę, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta dopiero w 2008 roku, kiedy będziemy znać składy grup - twierdzi Katarzyna Kochaniak, rzecznik prasowy Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Na razie przewaga Katowic jest taka, że Spodek stoi i wszystko odbywa się tutaj w ustalonym od lat porządku, natomiast łódzka hala ma być gotowa w grudniu 2008 roku. - Imprezy siatkarskie były dla nas zawsze bardzo ważne. Liga Światowa gości w Spodku od pierwszego startu reprezentacji Polski i cieszy się u kibiców szaloną popularnością. Dlatego termin wrzesień 2009 można uznać za zarezerwowany dla siatkówki - twierdzi Marek Blaszkowski, prezes Spodka.

Łódzka konkurentka nie będzie dorównywała Spodkowi liczbą miejsc na trybunach, ale będzie obiektem dużo bardziej nowoczesnym. Hala zostanie zrealizowana na planie koła o średnicy 140 metrów i tyleż milionów złotych pochłonie jej budowa. Konstrukcja dachu w najwyższym punkcie będzie się znajdować 34 metry ponad poziomem areny.

Mecze w Spodku oglądało nawet 12.000 kibiców. W ciągu ostatnich kilku lat wymieniono tu wszystkie wykładziny, krzesełka i instalację przeciwpożarową oraz przeprowadzono gruntowny remont dachu. Piętą achillesową katowickiej hali jest wentylacja. - Podczas rozmów z Europejską Konfederacją Siatkówki zobowiązaliśmy się do modernizacji i odświeżenia wyglądu Spodka. Zdajemy sobie sprawę, że usprawnienie systemu wentylacji jest konieczne, ale skala inwestycji zależy od właściciela obiektu, czyli miasta - zaznaczył Marek Blaszkowski. - Spodek to jest symbol Katowic znany w Europie. Dlatego władze miasta są zdania, że należy dbać o jego wygląd. W najbliższych latach planujemy dokończenie modernizacji. Być może, zdecydujemy się także na remont elewacji. W ciągu kilku miesięcy wykonane zostaną ekspertyzy, które określą możliwości i tempo prac. Naszym priorytetem jest przygotowanie hali do mistrzostw Europy siatkarek - zapewnił Waldemar Bojarun, rzecznik prasowy UM Katowice.

Główną kartą przetargową PZPS w walce o prawa do organizacji mistrzostw byli polscy kibice, którzy tworzą niesamowitą atmosferę podczas spotkań. To jednak nie rozwiązuje problemu pustych trybun na meczach bez udziału reprezentacji gospodarzy.

- Owszem, mecze bez udziału naszej drużyny nigdy nie będą cieszyły się wielkim zainteresowaniem polskiej publiczności. W takiej sytuacji bilety całodniowe są najlepszym rozwiązaniem. Mogliśmy się o tym przekonać podczas turnieju finałowego Ligi Światowej w 2001 roku, kiedy część kibiców przychodziła już wczesnym popołudniem, żeby zostać w Spodku do wieczora, kiedy rozgrywany był mecz Polaków - dodał prezes Blaszkowski.

Rozgrzeszyli Glinkę

PZPS odstąpił od ukarania Małgorzaty Glinki za odmowę gry w reprezentacji. Zawodniczka przyjechała na zgrupowanie kadry tylko po to, by przedstawić aktualne wyniki badań lekarskich. - Glinka ma dolegliwości kręgosłupa. Niedawno również pojawił się stan zapalny prawego barku. Zawodniczka przedstawiła dokumentację medyczną potwierdzającą jej dolegliwości. Obecnie jest pod opieką lekarza klubowego w Hiszpanii. Proces rehabilitacyjny przebiega bardzo intensywnie i jest szansa, że w niedługim czasie będzie mogła zacząć treningi - powiedział Maciej Jędrasik, lekarz kadry. Prezydium przyjęło rezygnację Glinki z występów w reprezentacji do końca tego roku, a siatkarka zobowiązała się do występów w kadrze w kolejnych latach. Sprawę Anny Barańskiej, która także zrezygnowała z reprezentacji, skierowano do rozpatrzenia przez Wydział Dyscypliny. (gal)