MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Godziny lekarzy

Agata Pustułka
Lekarze będą pracować dłużej jeśli dostaną za to odpowiednie wynagrodzenie
Lekarze będą pracować dłużej jeśli dostaną za to odpowiednie wynagrodzenie
Dwa dni mają dyrektorzy szpitali na dojście do porozumienia z lekarzami, których od 1 stycznia obowiązywać będzie 48-godzinny, unijny czas pracy. Będą pracować dłużej jeśli dostaną więcej pieniędzy.

Dwa dni mają dyrektorzy szpitali na dojście do porozumienia z lekarzami, których od 1 stycznia obowiązywać będzie 48-godzinny, unijny czas pracy.

Będą pracować dłużej jeśli dostaną więcej pieniędzy. Jeśli nie dostaną wyższych pensji nie będą dyżurować, a to katastrofa dla pacjentów, którzy mogą zostać pozbawieni opieki.

- Z Organizacji Terenowych Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy województwa śląskiego nadesłanych do dziś z ponad 50 (na ok. 100) szpitali wynika, że prawie we wszystkich trwają negocjacje przedstawicieli OZZL z pracodawcami dotyczące warunków pracy i płacy lekarzy od dnia 1 stycznia 2008 roku - raportuje szef śląskiego OZZL dr Maciej Niwiński. - Część lekarzy w ogóle nie zgadza się pracować ponad 48 godzin w tygodniu, inni rozważają taką możliwość, ale jedynie pod warunkiem istotnego wzrostu ich wynagrodzenia zasadniczego, co najmniej do poziomu ok. 6200 zł od 1 stycznia 2008 r. (dwie średnie krajowe) i do poziomu ok. 9300 zł najpóźniej w roku 2009.

Jak twierdzi dr Niwiński w żadnym ze szpitali nie osiągnięto porozumienia kończącego spór zbiorowy.

Na liście jest jednak parę wyjątków. Np. w Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie wicedyrektor Anna Knysok ułożyła zaakceptowany przez lekarzy układ dyżurów uwzględniający 48-godzinny tydzień pracy. Dodatkowo w szpitalu tym od stycznia szykują się podwyżki dla specjalistów z II stopniem, którzy zarabiać będą brutto 2900 złotych.

Dyrektor Centralnego Szpitala Klinicznego w Katowicach Ligocie Zbigniew Swoboda poinformował wczoraj, że doszedł do porozumienia z lekarzami z 11 na 13 szpitalnych oddziałów, zaś z kolejnymi ma nadzieję dogadać się w poniedziałek. - Przygotowaliśmy grafik dyżurów uwzględniających 48-godzinny tydzień pracy.

W katowickim szpitalu MSWiA dyrektor Henryk Szczerba porozumienie z lekarzami nazywa łataniem dziur, ale jest zadowolony. - Najważniejsi są pacjenci i nie możemy pozbawiać ich poczucia bezpieczeństwa - wyjaśnia.

W poniedziałek na biurku marszałka Janusza Moszyńskiego ma znaleźć %07się raport na temat sytuacji dyżurowej w kilkudziesięciu szpitalach, dla których organem założycielskim jest samorząd województwa.

- Od pół roku było wiadomo, że trzeba się przygotować do zmian. To był obowiązek dyrektorów szpitali. Czym innym jest jednak zapewnienie pieniędzy - mówi wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia posłanka PO Beata Małecka-Libera. - Apeluję do lekarzy, by dali nam czas. Przecież wieloletnich zaniedbań nie da się wyprowadzić na prostą w ciągu trzech tygodni. Płacimy za brak reform poprzedników, ale żabę je rząd Platformy.

Są w NFZ rezerwy i zostaną uruchomione. Pierwszym krokiem jest wzrost wyceny za punkt z 11 do 12 złotych. Na podstawie punktów wyceniana jest wartość świadczeń medycznych. - Ale jednocześnie NFZ zakupił mniejszą ilość świadczeń medycznych (zmniejszył ilość punktów) tak że łącznie - zdaniem pracodawców - wartość kontraktu szpitala z NFZ wzrośnie nie o 20 proc., a zaledwie o ok. 3 - 7 proc. - alarmuje Niwiński. - Nie zapewnia to nawet pokrycia wzrostu kosztów całodobowej opieki lekarskiej w szpitalach od 1 stycznia 2008 roku.

Lekarze będą pracować dłużej jeśli dostaną za to odpowiednie wynagrodzenie

PIP w szpitalach

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy wystąpił do Głównego Inspektoratu Pracy z wnioskiem o przeprowadzenie powszechnej kontroli szpitali w zakresie przestrzegania przepisów o czasie pracy lekarzy od 1 stycznia 2008 roku.

- Wniosek ten jest następstwem sygnałów od lekarzy z całego kraju, że dyrektorzy szpitali próbują zmierzyć się z nowym problemem w sposób bezprawny - mówi Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.

Wśród podejmowanych przez dyrektorów działań wymienia m.in. zmianę regulaminu pracy bez uwzględnienia stanowiska związku zawodowego, wprowadzanie innych systemów czasu pracy bez zmiany regulaminu .

Pani minister do boju!

W kolejny rok Polacy wchodzą z drżeniem serca. Nie wiedzą, czy gdy trafią do szpitala w ogóle zastaną tam jakiegoś lekarza.

Związkowcy w kitlach wykorzystują świetną okazję, by wywalczyć podwyżki - unijne prawo dotyczącego 48-godzinnego tygodnia pracy to nóż w plecy dla rządzących.

Można spodziewać się drastycznych wydarzeń w szpitalach, być może ewakuacji pacjentów, ale jeszcze pewniej znów na kilka miesięcy będziemy mieć do czynienia z fatalną w skutkach polityką łatania dziur, szukania prowizorycznych rozwiązań, przeczekiwania.

To najgorszy z możliwych scenariuszy, który znów oddala prawdziwą reformę systemu.

Zgoda, rząd PO miał za mało czasu, by rozstrzygnąć wszystkie kwestie, ale ma ogromną szansę, by wreszcie zreformować ochronę zdrowia. Musi tylko chcieć.

Premier Donald Tusk, ucząc się na błędach poprzedników, powinien ze szczególną troską, pochylić się nad zdrowiem Polaków. Jeśli tego nie zrobi skończy jak oni.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto