Z danych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że tylko 11 proc. z nas nie kupiło w tym roku prezentów ani dekoracji świątecznych. Większość wydawała jednak na święta sporo - nawet po 420 złotych na same produkty świąteczne i 260 zł na prezenty oraz ozdoby. Nie baliśmy się też kredytów świątecznych, a w niektórych bankach ustawiały się wręcz kolejki. Specjaliści twierdzą, że dotyczyło to głównie tych banków, które udzielają kredytów na mieszkania - wiele osób chciało je zdobyć przed końcem roku, by skorzystać z ulgi odsetkowej, która z końcem tego roku znika.
Zdaniem ekspertów duże świąteczne zakupy oraz wysokie kredyty potwierdzają dobre nastroje wśród konsumentów. - W ostatnich latach, a zwłaszcza od początku bieżącego roku, można zaobserwować znaczne zwiększenie optymizmu konsumentów, tak tych prywatnych, jak i komercyjnych - twierdzi Arkadiusz Nytko, doradca finansowy Money Expert. - W latach 90. wzrastała konsumpcja dóbr szybko zbywalnych, artykułów z segmentu AGD i samochodów. Obecnie najważniejszym obszarem wzrostu są przede wszystkim nieruchomości. U podstaw tego wzrostu leży wiele przyczyn, najważniejszymi są: zdecydowanie bardziej intensywna akcja kredytowa polskich banków, wzrost obecny i dalszy - planowany - cen, przed którym konsumenci chcą uciec, brak terenów budowlanych oraz, czego nie da się ukryć, wyższa zasobność Polaków. Sytuacja na rynku nieruchomości powoduje wzrosty obrotów w budownictwie oraz sektorach: meblarskim, RTV, AGD i innych pochodnych.
Dr Marcin Gruszczyński z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że rynek nieruchomości jest rynkiem producenta, a popyt na kredyty będzie rósł. Ostrzega jednak, że przy utrzymującym się wzroście cen, mieszkania mogą stać się niedostępne dla przeciętnego obywatela, nawet przy wsparciu kredytem długoterminowym.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?