Na prywatnej liście Tomasza Adamka znajdują się trzy nazwiska: Glen Johnson, Roy Jones junior i Antonio Tarver. To ekstraklasa wagi półciężkiej, a "Góral" zawsze powtarzał, że chce bić się tylko z najlepszymi.
Po długim okresie nieplanowanych sportowych wakacji wygląda wreszcie na to, że polski mistrz świata wersji WBC dopnie swego: Johnson jest gotowy walczyć z nim wszędzie i o każdej porze.
- To rzeczywiście byłaby jedna z tych walk, na których bardzo mi zależy. Broniłbym swojego pasa przed bokserem z wielkim nazwiskiem, a dzięki zwycięstwu otworzyłoby się przede mną wiele nowych furtek do kariery na amerykańskich ringach. Na pewno czekałby mnie też godziwy zarobek, bo takim pojedynkiem byłyby przecież zainteresowane płatne telewizji - przyznaje Adamek.
Pojedynek - jeśli do niego rzeczywiście dojdzie - odbyłby się prawdopodobnie dopiero na początku lipca w Chicago albo w Nowym Jorku.
- Tomek ma czas na obronę tytułu do 15 lipca, ale ten termin można proceduralnie przeciągnąć do jesieni - przyznaje Gmitruk. - Do walki z Johnsonem możemy być gotowi na początku lipca - dodaje po chwili.
Nie jest jeszcze do końca jasne, kto miałby ją zorganizować. Don King, przeciwko któremu obóz Adamka wystąpił na drogę sądową, szybko dowiedział się o negocjacjach z "Gentlemanem" (taki przydomek nosi Johnson - przyp. red.) i już usiłuje załagodzić spór, by ściągnąć ze stołu przynajmniej część "konfitur". Jego atutem jest jednak wielkie doświadczenie i równie imponująca machina promocyjna. Alternatywą jest gala organizowana przez obozy obu pięściarzy.
- Ziggy ma licencję na amerykański rynek, więc nie byłoby z tym problemu. To też będzie nasz atut w rozmowach z "Dziadkiem" - stwierdził Gmitruk.
Na razie obaj z Adamkiem już za kilka dni wyjeżdżają za Ocean. Jednym z pierwszych punktów programu ma być spotkanie z Kingiem.
- Ale z ekipą Johnsona będziemy rozmawiać równolegle. Na razie czekamy na telefon od Rozalsky'ego, który ma nam dać znać kiedy te wszystkie negocjacje będą mogły tak naprawdę ruszyć - dodał Gmitruk.
Adamek, który przez ostatnie tygodnie dbał o swoją formę, zacznie też właściwe przygotowania do walki.
- Mam nadzieję, że to już naprawdę koniec oczekiwania, które przedłużało się ponad miarę. Chcę wreszcie wyjść do ringu i walczyć - deklaruje pięściarz z Gilowic.
Kim jest Glen Johnson?
Urodził się w Clarendon na Jamajce, ma 37 lat. Mierzy 180 cm. Nosi przydomek "Gentleman". Jego trenerem jest Orlando Cuellar, a menedżerem Henry Foster. Na ringu stoczył 56 walk, z których 44 wygrał (29 ko), 10 przegrał i 2 zremisował. W bieżącym roku bił się raz - w lutym jednogłośnie pokonał na punkty Richarda Halla zdobywając wakujący tytuł IBA. W swojej karierze był mistrzem IBF (w 2004 roku, pokonał Clintona Woodsa i Roya Jonesa juniora), ale największe walki toczył za gigantyczne pieniądze o mało znaczący pas IBO z Antonio Tarverem (raz wygrał i raz przegrał). W rankingu WBC, w którym mistrzem jest Adamek, zajmuje ósme miejsce.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?