W finale mistrzostw Europy, rozegranym w Moskwie, siatkarze Hiszpanii pokonali Rosję 3:2 (25:18, 20:25, 24:26, 30:28, 16:14) i zdobyli złoty medal. Oba zespoły awansowały do rozgrywek o Puchar Świata w Japonii.
- Europa ma sensacyjnego, ale godnego mistrza. Podziw wzbudza już fakt na jakim terenie złoty medal został zdobyty - mówi mistrz olimpijski i świata Ryszard Bosek. - Hiszpanie zdobyli go przed kibicami tzw. murowanego faworyta. Siatkarze Hiszpanii pokazali charakter. Pomyłki sędziowskie tylko ich mobilizowały.
Rosjanie przegrali zdecydowanie pierwszego seta. W drugim wyraźnie byli lepsi gospodarze. W trzecim Hiszpania prowadziła 24:21 i na zagrywkę poszedł Aleksiej Ostapienko. Wykonał on kilka mocnych uderzeń. Rywale mieli problemy z przyjęciem. Jeden z serwisów, zdaniem siatkarzy z Półwyspu Iberyskiego, był autowy. Sędziowie zaliczyli jednak asa. W opinii ekspertów nie był to jedyny błąd arbitrów w tym spotkaniu.
- Sędziowie nie wytrzymali presji kibiców rosyjskich - komentował główny komisarz Polskiej Ligi Siatkówki Cezary Matusiak.
W czwartym secie Rosjanie objęli prowadzenie 6:2. Hiszpanie nie załamali się, pokazali żelazne nerwy. Obronili dwa setbole i wygrali 30:28. Tie break był kolejną wojną nerwów. Hiszpania prowadziła 5:2, 8:4 i 13:10. Rosjanie jednak wyrównali na 14:14. W dwóch ostatnich akcjach Israel Rodriguez obił rosyjski blok, a Siemion Połtawski został zablokowany.
W meczu o brązowy medal Serbia pokonała Finlandię 3:1 (25:18, 23:25, 25:21, 25:16). Nikola Grbic i jego koledzy powtórzyli sukces sprzed dwóch lat w Rzymie. Polska zajęła 11. miejsce, najgorsze w historii swoich startów w finałowych turniejach mistrzostw Europy.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
