Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hospicjum Cordis może na nas liczyć

Regina Gowarzewska-Griessgraber
Plakat do przedstawienia "Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków" był wart 15 tysięcy złotych. Fot.  Arkadiusz  Gola
Plakat do przedstawienia "Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków" był wart 15 tysięcy złotych. Fot. Arkadiusz Gola
Pamiątki ze spektaklu znajdą się w biurach, ogrodach i domach. Będą przypominały o wyjątkowych przedstawieniach "Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków".

Pamiątki ze spektaklu znajdą się w biurach, ogrodach i domach. Będą przypominały o wyjątkowych przedstawieniach "Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków". - Marka Szołtyska na razie zabiorę do domu, a jak zbudujemy nowe Hospicjum Cordis, to uroczyście trafi do jego siedziby - tłumaczy Jan Dybała, który wylicytował ogrodową wersję krasnala Gburka, w którego na scenie wcielił się Szołtysek, z autografem.

W niedzielę po wyjątkowym spektaklu w chorzowskim Teatrze Rozrywki, w którym wystąpiły znana osoby ze świata polityki, mediów, nauki i kultury, odbyła się licytacja. Na pierwszy ogień poszedł plakat do spektaklu z autografami wszystkim aktorów i realizatorów. Licytację prowadzili senator Krystyna Bochenek, pomysłodawczyni akcji na rzecz zakupu łóżek specjalistycznych do nowej siedziby Hospicjum Cordis, i aktor Jacenty Jędrusik. Pierwszy przedmiot i od razu sukces. Uzyskana kwota to 15 tysięcy złotych.

- Plakat to piękna pamiątka, ale nie chodziło mi o sam przedmiot, tylko o cel przyświecający wszystkim obecnym - tłumaczy Józef Kuklok Opolski, który pieniądze przekazał w imieniu firmy AB-Projekt. Dziękował też "Polsce Dziennikowi Zachodniemu", który wyprodukował spektakl. - Skoro potrafiliście to wszystko zrobić, to stwierdziłem, że muszę być z wami - mówił.

Aż za 16 tysięcy złotych wylicytowano fragment scenariusza przedstawienia z przypisami i autografami. Tego też nikt się nie spodziewał. Po zażartej walce tyle zaoferował znany śląski stomatolog Tomasz Śmigiel. - Rozumiem potrzeby hospicjum i cieszę się, że mogłem pomóc - skwitował krótko. Pod młotek poszedł również fragment partytury (muzykę do spektaklu napisał Adrian Konarski). Wygrał oferujący 5 tysięcy zł wybitny kardiochirurg prof. Andrzej Bochenek, prywatnie mąż senator Krystyny Bochenek.

- Obserwując żonę, widziałem, ile energii i pracy pochłonęły przygotowania do spektaklu. Myślę, że żadna zawodowa scena nie powstydziłaby się takiego przedstawienia i aktorów. Partyturę powieszę w gabinecie. Mam tam wiele ciekawostek z całego świata - zdradził.

Najbardziej jednak emocjonujące było licytowanie krasnali ogrodowych. Było ich siedem, tak jak bohaterów bajki. Na każdym autograf złożył jego sceniczny odpowiednik: Śpioszek Jerzy Buzek, Nieśmiałek Michał Ogórek, Apsik Tomasz Ossoliński, Gapcio Artur Rojek, Wesołek Janusz Skulich, Mędrek Tadeusz Sławek, Gburek Marek Szołtysek. Atmosferę świetnie podgrzewał Jacenty Jędrusik.

- Uwielbiam pana Michała Ogórka. Cenię go za wspaniałe poczucie humoru i dowcip, intelektualną giętkość. W najtrudniejszych chwilach jednym zdaniem potrafi spuentować to, co jest najważniejsze w polityce, życiu społecznym czy kulturalnym. Krasnal Ogórek będzie stał w moim ogrodzie, przypominając miłe chwile spędzone na spektaklu i to, że mogłem dołożyć jakąś cząstkę na specjalistyczne łóżko - mówi Krzysztof Piotrowski, kierownik artystyczny Gliwickiego Teatru Muzycznego, który wyłożył 3 tysiące złotych.

Krasnal Buzek (za 6 tysięcy) stanie w restauracji Łania w chorzowskim parku. Ponoć europoseł chętnie odwiedza to miejsce, tak przynajmniej zapewniała Helena Wałach, wiceprezes Rotsa Sales Direct i współwłaścicielka Łani. O projekt sukni dla córki chciałaby poprosić Tomasza Ossolińskiego doktor Violetta Skrzypulec, ale na razie wystarczy jej Ossoliński Krasnal (wylicytowany za tysiąc zł). Również córka była motorem zakupu Krasnala Rojka za 8 tysięcy złotych. - Jest fanką zespołu Myslovitz - zdradza Mirosława Domogała. Andrzej Woźniak, którego firma zajmuje się systemami Komandor i sąsiaduje z nową siedzibą Wojewódzkiej Straży Pożarnej, wybrał uroczego Krasnala Skulicha za 2 500 zł. - To człowiek, który walczył o ludzi po wielkiej tragedii na Śląsku, gdy zawaliła się hala. Chciałem przeznaczyć pieniądze na hospicjum, ale dodatkowo cieszę się, że to właśnie szef śląskiej Straży Pożarnej stanie u mnie w domu - mówi.

Gabriela Philipp bardzo lubi wykłady prof. Tadeusza Sławka, więc uszczęśliwiona ściskała jego krasnala, co kosztowało ją 4 tysiące złotych. - Pracowałam kiedyś z dr Jolantą Markowską. Pediatria po jej odejściu straciła dużo, ale hospicjum zyskało jeszcze więcej. Bez niej nie byłoby takiego ośrodka - zapewniła.

Na aukcji pojawił się jeszcze jeden hit. Lustro, odpowiednik najbardziej medialnego i scenicznego lustra w Polsce. Okrągłe, w witrażowej oprawce i z autografem szefa Faktów TVN Kamila Durczoka. Ten zrobił wszystko, by uzyskać godziwe pieniądze. Proponował, że nagra do tego tekst "Tyś jest najpiękniejsza w świecie". To zadziałało, bo lustro poszło za 10 tysięcy złotych. - W lustrze będzie przeglądała się moja żona - śmiał się Mariusz Ciupa.

Wszyscy podkreślali, że najważniejszy był cel, czyli pomoc hospicjum. Nie ukrywali jednak, że spektakl z udziałem VIP-ów sprawił im ogromną radość. Z licytacji uzyskaliśmy 80 tysięcy 500 złotych!

Możesz pomóc

Osoby chcące wspomóc Społeczne Towarzystwo Hospicjum Cordis mogą wpłacać pieniądze:

Konto Nowego Domu: BPH SA I 0/Mysłowice 36106000760000330000457169

Datki z dopiskiem: "Królewna Śnieżka" przeznaczone będą na zakup specjalistycznych łóżek dla pacjentów Hospicjum Cordis.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto