MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Huty łączą się, zarabiają i... zwalniają

(mu)
Mittal Steel Poland coraz więcej inwestuje i ma zyski. W spółce trwają negocjacje na temat wzrostu płac. Mimo to spółka musi zwalniać pracowników. Dziś związki zawodowe mają przyjąć stanowisko w sprawie propozycji ...

Mittal Steel Poland coraz więcej inwestuje i ma zyski. W spółce trwają negocjacje na temat wzrostu płac. Mimo to spółka musi zwalniać pracowników. Dziś związki zawodowe mają przyjąć stanowisko w sprawie propozycji zarządu firmy w tych ważnych dla załogi sprawach.

- Wywiązujemy się ze wszystkich zobowiązań zapisanych w umowie prywatyzacyjnej, inwestycje realizujemy zgodnie z planem - podkreśla Andrzej Krzyształowski, rzecznik spółki. - Niestety, na mocy uzgodnień pomiędzy polskim rządem a Unią Europejską, które przyjęto jeszcze przed podpisaniem umowy prywatyzacyjnej, musimy ograniczyć zatrudnienie do 10.411 osób.

W ubiegłym miesiącu Mittal Steel Poland SA zakończył I etap programu inwestycyjnego. - W oddziale w Świętochłowicach pracę rozpoczęła nowa linia powlekania blach. Nakłady finansowe na ten projekt inwestycyjny wyniosły 114 mln zł - informuje Krzyształowski. - W oddziale sosnowieckim zakończono modernizację walcowni walcówki jakościowej. Jej koszt ukształtował się na poziomie 131 mln zł. Ponadto Mittal Steel Poland zrealizował inwestycję dodatkową - remont i kompleksową modernizację wielkiego pieca nr 2 w Dąbrowie Górniczej. Nakłady finansowe na tę inwestycję wyniosły 256 mln zł.

Dwie największe inwestycje strategiczne, budowa trzeciej linii ciągłego odlewania stali w Dąbrowie Górniczej i budowa nowej walcowni gorącej blach w Krakowie, zostaną oddane do użytku w przyszłym roku. Jak zapewniają władze spółki, koncern zamierza zainwestować w Polsce do końca pierwszego kwartału 2007 roku ponad 650 mln euro. Na realizację programu inwestycyjnego nie wpłynie fuzja Mittal Steel z Arcelorem. Jedynym skutkiem dla polskiego hutnictwa połączenia dwóch wielkich koncernów będzie pozbycie się udziałów w Hucie Bankowej przez Mittal Steel Poland - tego zażądała Unia Europejska. W połączonej firmie polskie zakłady będą wytwarzać sporo, bo około 5 proc. całości produkcji

Mimo tych postępów koncernu Mittala na polu łączenia hut i zwiększania produkcji, polska spółka musi ograniczać zatrudnienie. Dziś w Mittal Steel Poland pracuje około 13.500 osób. Wspomniane uzgodnienia z Unią dotyczą jednak nie tylko samej spółki - matki, ale i spółek zależnych, w których Mittal Steel Poland ma 100 proc. udziałów. W sumie w tych firmach pracuje około 18 tys. osób. Wynika z tego, że z firm należących do koncernu Mittala w Polsce musi odejść ok. 9 tys. pracowników.

- W tych dniach rozstrzygnie się, jak będzie wyglądała realizacja dalszego programu odejść pracowników - mówi Jerzy Goiński, przewodniczący "Solidarności" w oddziale koncernu w Dąbrowie Górniczej. - Na spotkaniu wszystkich związków zamierzamy omówić program osłonowy. W wielkości odpraw raczej nic się nie zmieni. Jednak istotne jest to, że pracodawca zgadza się wstępnie na redukcję zatrudnienia w ramach zwolnień grupowych. To korzystniejsze rozwiązanie dla odchodzących pracowników.

Związkowcy mają też przedyskutować propozycję zarządu dotyczącą wzrostu płac. - Wynagrodzenia mają zostać podniesione w przyszłym roku o 3,4 proc. brutto - mówi Goiński. - Kierownictwo spółki tłumaczy, że więcej dać nie może, bo taki wskaźnik przyjęto w Komisji Trójstronnej. Tymczasem my uważamy, że nie musimy się trzymać w tym przypadku rządowych wskaźników, bo jesteśmy spółką całkowicie prywatną, a w dodatku taką, którą na znaczące podwyżki stać, bo ma bardzo dobrą kondycję finansową.

Zdaniem związkowca

Jerzy Goiński,
przewodniczący "Solidarności" w oddziale Mittal Steel Poland SA w Dąbrowie Górniczej

"Kochany" rząd Leszka Millera zostawił nam w spadku pasztet w postaci umowy z Unią, która zmusza naszą spółkę do drastycznego ograniczania zatrudnienia. Nie mamy wyjścia, musimy negocjować nowy program odejść. Uważamy jednak, że nie można się trzymać terminów wyznaczonych przez Unię i zwolnić praktycznie od zaraz kilka tysięcy ludzi. To podcięłoby możliwość funkcjonowania całej firmy. Dlatego domagamy się, by harmonogram zwolnień był rozłożony na lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto