Internetowa encyklopedia Solidarności bez Lecha Wałęsy

Swoje notki biograficzne w internetowej "Encyklopedii Solidarności" mają Antoni Macierewicz, Jan Olszewski, Adam Michnik, Jacek Kuroń i kilkuset innych działaczy związku, niekiedy szerzej nieznanych.

W spisie nie ma jednak ani słowa o osobie najważniejszej - byłym prezydencie, pierwszym przewodniczącym związku Lechu Wałęsie.

"Encyklopedię" współfinansowaną przez ministerstwo kultury, które na ten cel przeznaczyło 80 tys. zł, przygotowują m.in. członkowie katowickiego stowarzyszenia Pokolenie, skupiającego najmłodszych przedstawicieli antykomunistycznej opozycji. Prace nad biogramami rozpoczęto rok temu.

Brak biogramu Wałęsy ujawnili autorzy programu "Teraz My" w TVN. Poświęcono tej kwestii kilkuminutowy felieton, który rozpoczął we wtorek wieczorem emisję bijącej rekordy popularności audycji.

Teraz Przemysław Miśkiewicz, lider "Pokolenia", bije się w piersi i tłumaczy: - Decyzja o nieumieszczaniu na tym etapie badań biogramu Lecha Wałęsy była moją jednoosobową suwerenną decyzją, która wynikała jedynie z troski o to, aby treści zawarte na stronie były jak najpełniejsze.

Miśkiewicz chce życiorys Wałęsy opisać niemal do dnia dzisiejszego. Biogramy innych bohaterów są jednak krótsze, np. kariera Macierewicza kończy na jego udziale sejmowej komisji ds. PKN Orlen. - Gdybym tworzył tę Encyklopedię, biogram Wałęsy bym bezwzględnie zamieścił. Nawet niepełny, bo przecież zawsze go można uzupełnić - dziwi się Michał Luty, opozycjonista ze Śląska. Sam znalazł się w spisie.

Brak notki o Wałęsie wywołał ogólnopolską burzę. Na stronie internetowej "Encyklopedii Solidarności" odnotowano tysiąc wejść. Przyszło też do Miśkiewicza kilkanaście maili, w tym pełne oburzenia. Z prośbą o wyjaśnienia dzwoniło ministerstwo. Przed południem Stowarzyszenie "Pokolenie" wydało specjalne oświadczenie: Przewodniczący Wałęsa jest symbolem "Solidarności" i insynuowanie specjalnego pominięcia go w dziele mającym nazwę "Encyklopedia Solidarności" mija się ze zdrowym rozsądkiem. (...) Brak biogramu Lecha Wałęsy nie jest spowodowany żadnymi przyczynami, poza czysto merytorycznymi.

Miśkiewicz twierdzi, że biogram osoby tak znaczącej jak Lech Wałęsa, musi być sporządzony z należytą starannością warsztatową polegającą zarówno na rozmowie bezpośredniej jak i kwerendzie źródłowej.

- Lech Wałęsa jest osobą dość czułą na swoim punkcie i dlatego propozycję biogramu tydzień temu przesłałem mu do autoryzacji na adres Instytutu jego imienia - dodaje Miśkiewicz. Przyznał, że do tej pory nie rozmawiał z byłym prezydentem.

- Nie doszukujmy się jakichkolwiek kontekstów politycznych - zaapelował Miśkiewicz. - Encyklopedia oraz zawarte w niej materiały w żadnym przypadku nie komentują i nie interpretują zdarzeń w niej zawartych lecz oddają jedynie prawdę historyczną.

L.Wałęsa nie zamierzał skomentować sprawy nawet jednym słowem, co jest chyba... najlepszym komentarzem.