Młodzi mężczyźni o średnich dochodach, którzy zawierzyli znajomym lub komuś z rodziny, że sprowadzi mu dobry samochód z zagranicy - taki był przeciętny nabywca auta w 2005 roku. Szukamy samochodów tanich - czyli z drugiej ręki, ale w dobrym stanie. Jedynie 4 proc. Polaków kupiło nowy model. Dealerzy samochodów przechodzą ciężkie czasy, za to na klientów nie będą narzekały w najbliższych czasach warsztaty naprawcze.
- W 2005 roku tylko 8 proc. dorosłych Polaków kupiło samochód. Zdecydowana większość z nich, bo 96 proc., nabyła używane auto. Jedynie 4 proc. kupiło samochód fabrycznie nowy - informuje Justyna Sawicka z TNS OBOP, który przeprowadził badania.
Zakup samochodu w ciągu ubiegłego roku częściej deklarowali mężczyźni (10 proc. wobec 7 proc. kobiet), osoby w wieku 18-29 lat (11 proc.) oraz 30-39 lat (14 proc.), a także oceniające swoją sytuację materialną jako średnią (10 proc.).
- Przeprowadzone przez nas badania wskazują, że Polacy są bardzo przywiązani do tradycyjnych sposobów zakupu samochodów, takich jak import prywatny, giełda samochodowa czy też ogłoszenia w prasie. Dziwić może bardzo niska popularność internetu, z zaledwie 3 proc. wskazań, jako formy pośrednictwa, dzięki której nabyto auto. Bardzo małym zainteresowaniem cieszą się również dealerzy, oferujący używane samochody - komentuje Justyna Sawicka z TNS OBOP. (bs)
Gdzie najczęściej kupujemy auto?
34 proc. - import prywatny, tzn. auto zostało sprowadzone
z zagranicy,
18 proc. - bezpośrednio od osoby prywatnej,
16 proc. - na giełdzie samochodowej,
15 proc. - przez ogłoszenie w prasie,
3 proc. - przez internet.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/0.webp)
Polacy ocenili rząd Tuska. Zaskakujące wyniki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?