MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jak to się stało, że sędzia wyrzucił Zinedine’a Zidane’a z boiska?

Jacek Sroka, Rafał Musioł
Piotr Nowak/fotorzepa. "Zizou" w akcji. FRANCJA - KOREA MŚ 2006
Piotr Nowak/fotorzepa. "Zizou" w akcji. FRANCJA - KOREA MŚ 2006
Po spotkaniu finałowym piłkarskich MŚ najwięcej mówi się oczywiście o czerwonej kartce dla Zinedine'a Zidane'a. Wszyscy zadają sobie pytanie, co Włoch Marco Materazzi powiedział kapitanowi Francuzów, że ten uderzył go ...

Po spotkaniu finałowym piłkarskich MŚ najwięcej mówi się oczywiście o czerwonej kartce dla Zinedine'a Zidane'a. Wszyscy zadają sobie pytanie, co Włoch Marco Materazzi powiedział kapitanowi Francuzów, że ten uderzył go bez piłki i jak to się stało, że sędzia, nie widząc tego zajścia, wyrzucił "Zizou" z boiska.

Była 110 minuta dogrywki, gdy włoski obrońca przytrzymywał przed bramką za koszulkę Zidane'a. Ot, starcie jakich wiele w każdym meczu. Materazzi słynie z takiej gry, a "Zizou" nawet nie protestował, doskonale zdając sobie sprawę, że nic to nie da. Wracając w kierunku środka boiska obaj zawodnicy wymienili kilka uwag na własny temat, zapewne w języku włoskim. W pewnym momencie Zidane odwrócił się w kierunku Materazziego i mocno uderzył go głową w klatkę piersiową. Potężny Włoch runął jak długi na ziemię. Na razie żaden z nich nie wypowiedział się na temat tego incydentu. Francuz po wyrzuceniu go z boiska już się na nim nie pojawił, nie odebrał nawet srebrnego medalu, a obrońca Interu odmówił odpowiadania na pytania dziennikarzy. W tej sytuacji głos zabrali inni. - Materazzi musiał coś powiedzieć w kierunku Zidane'a, ale ten nie powinien czegoś takiego robić, bo osłabił swoją drużynę - powiedział szef komitetu organizacyjnego MŚ Franz Beckenbauer.

Znacznie bliżej akcji, niż siedzący w loży honorowej Beckenbauer. był kolega Zidane'a z zespołu William Gallas: - Nie wiem, co on powiedział "Zizou". O to trzeba by jego zapytać, a skoro nie chce rozmawiać, to znaczy, że ma coś na sumieniu - stwierdził obrońca Chelsea, dodając na usprawiedliwienie swojego kapitana: - Czasami, gdy jesteś zdenerwowany, a rywal jest sprytny i coś ci powie, to byłbyś w stanie nawet go zabić.

Zachowanie swojego zawodnika starał się także zrozumieć trener Raymond Domenech: - Kiedy ktoś przez cały mecz musi znosić to, co Zidane, a sędzia nie reaguje na taką grę Materazziego, to można zrozumieć zachowanie piłkarza, choć trudno je usprawiedliwić.

Akcji ze 110 minuty meczu nie widział ani odwrócony wtedy w kierunku piłki sędzia główny Horacio Elizondo, ani żaden z asystentów Argentyńczyka - Dario Garcia i Rodolfo Otero. Włosi protestowali u jednego z liniowych, najgłośniej czynił to bramkarz Gianluigi Buffon, ale nic nie wskórali.

Na Stadionie Olimpijskim w Berlinie są zamontowane dwa duże telebimy, lecz zgodnie z wytycznymi FIFA kontrowersyjne sytuacje nie są na nich prezentowane, a powtórki bramek czy strzałów pokazywane są z opóźnieniem. W trakcie MŚ działała jednak jeszcze telewizja wewnętrzna przekazująca obraz na monitory ustawione na stanowiskach dziennikarskich. Żurnalistów było akredytowanych na tym meczu ponad dwa tysiące i kiedy na ich ekranach zaprezentowano powtórkę uderzenia Zidane'a "z byka", na trybunach rozległ się głośny jęk redaktorów.

Tę samą powtórkę zobaczył pewnie również któryś z dwóch hiszpańskich arbitrów technicznych - siedzący na murawie Luis Medina Cantalejo lub, co bardziej prawdopodobne, znajdujący się gdzieś na trybunach Victoriano Giraldez Carrasco, a przecież wszyscy sędziowie wyposażeni są w środki łączności radiowej. Zdezorientowany całym zamieszaniem sędzia Elizondo nie wznawiał gry, czekając kilkadziesiąt sekund na to, aż leżący na murawie Materazzi wróci do pełni sił. Dopiero po tej telewizyjnej powtórce Argentyńczyk, wezwany przez kolegów, podbiegł do linii bocznej boiska i po rozmowie z arbitrem technicznym wrócił do Zidane'a i wyrzucił go z boiska. Była to więc pierwsza w historii futbolu czerwona kartka pokazana na podstawie zapisu wideo, choć formalnie FIFA, nawet w MŚ, nie dopuszcza stosowania takich praktyk i dlatego żaden z pięciu sędziów na pewno oficjalnie się do tego nie przyzna. Tak czy inaczej "Zizou" przeszedł do historii światowego futbolu.

Ten 12 raz

Zidane po raz 12 w swojej karierze zobaczył czerwoną kartkę. Trzy otrzymał jako piłkarz Bordeaux, kolejnych pięć grając w Juventusie Turyn oraz dwie w Realu Madryt. Jedyną do niedzielnego finału MŚ czerwoną kartkę w meczu drużyny narodowej zobaczył również na mundialu - w 1998 roku w meczu z Arabią Saudyjską (faza grupowa turnieju). Największe konsekwencje poniósł w 2000 roku. W meczu Ligi Mistrzów między Juventusem i Hamburgerem SV uderzył w głowę Niemca Jochena Kientza i został zawieszony na pięć spotkań. Finał MŚ był ostatnim meczem w karierze Zidane'a. (ag)

Coś poważnego

Agent Zinedine'a Zidane'a, powiedział, że w ciągu tygodnia jego klient opowie o okolicznościach uderzenia Włocha Marco Materazziego. - Zinedine przekazał mi, że Materazzi powiedział coś bardzo poważnego, ale nie chciał mówić o szczegółach. Wszystko będzie jasne za kilka dni - zdradził Alain Migliaccio. - To jest człowiek, który normalnie nie daje się ponosić emocjom i w różnych sytuacjach zachowuje zimną krew. Tym razem coś w nim eksplodowało. Jest smutny i rozczarowany. Nie chciał w ten sposób kończyć reprezentacyjnej kariery.

Francuskie media spekulują, że Zidane uderzył głową w klatkę piersiową Materazziego po tym, jak Włoch powiedział coś obraźliwego o matce kapitana "Les Bleus". Natomiast paryska organizacja antyrasistowska SOS Racisme twierdzi, że Materazzi nazwał pochodzącego z Algierii Zidane'a "brudnym terrorystą".

Tymczasem FIFA wydała komunikat, w którym zaprzecza słowom trenera Francji Raymonda Domenecha twierdzącego, że sędzia wyrzucił Zidane'a z boiska na podstawie zapisu wideo. Domenech powiedział, że arbiter główny Argentyńczyk Horacio Elizondo nie widział incydentu, ale opowiedział mu o nim sędzia techniczny, który zobaczył zajście na telewizyjnych powtórkach. Na tej podstawie - zdaniem francuskiego trenera - Elizondo podjął decyzję o ukaraniu Zidane'a czerwoną kartką. - To absolutnie nie była kwestia zapisu wideo. Rzeczywiście, sędzia główny nie widział zajścia i musiał konsultować się z asystentami. Arbiter techniczny zauważył co się stało i opisał głównemu całą sytuację drogą radiową - powiedział rzecznik FIFA Andreas Herren. (tok)

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jak to się stało, że sędzia wyrzucił Zinedine’a Zidane’a z boiska? - Wisła Nasze Miasto

Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto