Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jazda po urzędach

Beata Sypuła
Fot. ANDRZEJ GRYGIEL
Fot. ANDRZEJ GRYGIEL
Trzeba mieć parę tygodni wolnego czasu i kilka tysięcy złotych, by stać się pełnoprawnym właścicielem samochodu sprowadzonego z krajów unijnych. Urzędowych przeszkód nie brakuje.

Trzeba mieć parę tygodni wolnego czasu i kilka tysięcy złotych, by stać się pełnoprawnym właścicielem samochodu sprowadzonego z krajów unijnych. Urzędowych przeszkód nie brakuje. Biurokraci życzą sobie nawet przetłumaczenia dowodu rejestracyjnego z kilkoma linijkami informacji.

Nasz Czytelnik ma rodzinę w Niemczech. Zmieniała właśnie auto na nowsze i zaproponowała kupno opla z rocznika 1995 za okazyjną cenę.

- Skusiłem się, bo auto było dobrze utrzymane, garażowane, miało tylko jednego właściciela. Cena również nie była wygórowana. Nie wiedziałem, co mnie czeka w Polsce. Nasi urzędnicy mnożą koszty - alarmuje nasz Czytelnik.
Z Niemiec, tak jak i z innych państw Unii Europejskiej, gdzie kupujemy używane auto, trzeba przywieźć komplet dokumentów. Katowiczanin tak zrobił, myślał, że u nas wszystko skończy się na zapłaceniu akcyzy od wartości umowy i zarejestrowaniu auta.

- Byłem w poważnym błędzie - żali się nabywca opla w Niemczech.

Do Urzędu Celnego musiał się zgłosić w ciągu 5 dni od sprowadzenia auta. Tam zapłacił 65 proc. akcyzy, taka stawka obowiązuje za auto 8-letnie i starsze. Na niemieckich dokumentach nie ma na przykład numeru silnika, a to wiąże się u nas z dodatkowymi kosztami.

- Niemcy uważają, że taka część jak silnik ulega wymianie, dlatego ich dokumenty nie zawierają danych potrzebnych u nas do wydania zaświadczenia o uiszczeniu akcyzy - wyjaśnia Elżbieta Gowin, rzecznik Izby Celnej w Katowicach.

Za identyfikację danych samochodu, jakich dokonała stacja kontroli pojazdów plus znaki legalizacyjne trzeba zapłacić 165 zł. Należy nabycie auta zgłosić do urzędu skarbowego i ewentualnie zapłacić VAT. Ale prywatny nabywca nie płaci nic. Za wydanie mu o tym zaświadczenia urząd skarbowy skasował 150 zł! Tam też zażądano od nabywcy tłumaczenia dowodu rejestracyjnego. Fiskus swoich tłumaczy nie ma - trzeba szukać ich gdzieś w mieście. Za przełożenie nazwy auta, numeru rejestracyjnego z języka niemieckiego na polski i wpisanie nazwiska poprzedniego właściciela plus przybicie pieczątki, biuro tłumaczeń zażyczyło sobie 97 zł. Wreszcie wydział komunikacji - tu wydatki naszego Czytelnika wyniosły 662 złote. Tytułem rozmaitych podatków, opłat administracyjnych i skarbowych wydał prawie pięć tysięcy złotych, nie mówiąc już o bieganiu po licznych urzędach.

VAT za sprowadzone auto

Nabywca NŚT (Nowego Środka Transportu) - czyli auta w wieku do 6 miesięcy lub o stanie licznika do 6 tys. km zapłaci w Polsce 22 proc. VAT.

Nabywca auta używanego - bez VAT, jeśli umowa osoby prywatnej opiewa na cenę brutto.

Nabywca auta używanego - 22 proc. VAT, jeśli kupuje je firma za cenę netto.

Koszt zarejestrowania sprowadzonego auta

pozwolenie czasowe - 16,50 zł

tymczasowe tablice - 57,50 zł

stałe tablice rejestracyjne - 80 zł

karta pojazdu - 500 zł

dowód rejestracyjny - 33 zł

nalepka kontrolna - 16,50 zł

znaki legalizacyjne - 11 zł

Dokumenty niezbędne do rejestracji (auta używane)

faktura/rachunek zakupu, umowa kupna-sprzedaży, darowizna,

dokument identyfikacyjny auta (np. niemiecki Brief),

wyciąg ze świadectwa homologacji lub dowód rejestracyjny, potwierdzenie wyrejestrowania auta,

zaświadczenie o uiszczeniu akcyzy,

dowód zapłaty VAT lub zaświadczenie z urzędu skarbowego o braku takiego obowiązku,

zaświadczenie ze stacji diagnostycznej o sprawności auta.

Wysokość akcyzy pojemność do 2000 cm (lub powyżej)

1-2-letnie auto - 3,1 proc. (13,6 proc.)

3 lata - 15,1 proc. (25,6 proc.)

4 lata - 27,1 proc. (37,6 proc.)

5 lat - 39,1 proc. (49,6 proc.)

6 lat - 51,1 proc. (61,6 proc.)

7 lat - 63,1 proc. (65 proc.)

8 lat i więcej - 65 proc. (65 proc.)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto