Jesień funduszy

Nie maleje zainteresowanie funduszami inwestycyjnymi. Widać jednak, że inwestorzy zmieniają swe preferencje.

Na przykład aktywa funduszy inwestycyjnych ING wzrosły w ubiegłym miesiącu o 727 mln zł, ale najbardziej zwiększyły się aktywa funduszu parasolowego - ING Parasol SFIO - aż do 2,444 mld zł. Stanowią już ponad 28 proc. aktywów funduszy detalicznych ING. Dowodzi to, że inwestorzy szukają nie tylko zyskownych ale i nowatorskich sposobów pomnażania gotówki.

Wśród funduszy zarządzanych przez Union Investment TFI SA największe przyrosty kwotowe aktywów w październiku odnotowały fundusze inwestujące w akcje. Temu zjawisku też trudno się dziwić. W najnowszym rankingu Open Finance najlepszymi funduszami okazały się te, które postawiły na akcje małych i średnich spółek. Pierwszy w kolejności - DWS Małych Spółek zapewnił inwestorom niemal 100-proc. stopę zwrotu w skali roku, a ING Średnich i Małych Spółek, który znalazł się na drugim miejscu - 89-proc. zysk.

Natomiast na drugim biegunie znajdują się fundusze pieniężne, takie jak np. UniKorona Pieniężny FIO, którego aktywa zmniejszyły się w ubiegłym miesiącu o prawie 100 mln zł. Jest to najbezpieczniejszy fundusz, ale jednocześnie przynoszący najmniejsze zyski. - Jesienią większość TFI zaczyna wzmożoną walkę o klienta, przedstawiając zalety inwestowania w fundusze inwestycyjne i prezentując ich wyniki - mówi Małgorzata Góra, prezes Union Investment TFI SA. - My staramy się zwrócić uwagę na długoterminowe inwestowanie, porównując je do pielęgnowania ogrodów i eksponując długoterminowe wyniki funduszy. Czas zawsze działa na korzyść inwestora - tak jest w przypadku funduszu UniKorona Zrównoważony FIO, który od początku działalności, czyli przez ponad 11 lat przyniósł klientom 385,4 proc. zysku.

Zdaniem eksperta
Maciej Kossowski, doradca Expandera

Promowanie sprzedaży funduszy inwestycyjnych z wykorzystaniem "wabika" w postaci lokaty bankowej o podwyższonym oprocentowaniu nie ma wiele wspólnego z doradztwem finansowym. W reklamach eksponowane są bardzo wysokie stawki oprocentowania depozytu. W efekcie, produktami tego typu interesują się klienci ceniący bezpieczeństwo i mający z reguły krótki horyzont inwestycyjny. Tymczasem warunkiem uzyskania wysokiej rentowności lokaty jest wpłata połowy środków do funduszu inwestycyjnego, który znaczną część aktywów lokuje na giełdzie. Oczywiście nie jest to przypadek. Fundusze agresywne generują wyższe wpływy dla TFI i dystrybutorów niż fundusze bezpieczne. Zysk instytucji finansowej wynikający ze sprzedaży funduszu jest oczywiście znacznie wyższy niż "dotacja" do oprocentowania lokaty. Istnieje znacznie ryzyko, że przy sprzedaży łączonych produktów klient nie uzyska wyczerpującej informacji o konieczności potraktowania funduszowej części swojej lokaty jako inwestycji długoterminowej.